Popularne posty

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Zabezpiecz samochód przed kradzieżą.

<h2>Zabezpiecz samochód przed kradzieżą</h2>
<p>Autorem artykułu jest Tkbartshop</p><br>
Codziennie miliony ludzi podróżuje samochodami. Pozostawiamy je w różnych miejscach, nie martwiąc się tym, czy nasze auto wzbudza zainteresowanie złodziei. Nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale każdego dnia setki aut wpada w ręce przestępców. Właśnie dlatego mając samochód, zadbajmy o to, aby był jak najskuteczniej zabezpieczony przed kradzieżą. Niedbalstwo z naszej strony może nas sporo kosztować.<br>
Pierwszą istotną sprawą o jakiej powinieneś pamiętać jest alarm. Założenie należytego alarmu po pierwsze skutecznie odstrasza złodzieja, po drugie w przypadku kradzieży włącza sygnał dźwiękowy. Dobre alarmy poza czujnikami w drzwiach, posiadają czujniki ruchu, które są rewelacyjnym zabezpieczeniem w sytuacji wtargnięcia złodzieja na przykład poprzez szybę samochodu. Ponadto odcinają pewne mechanizmy pojazdu, przez co odpalenie pojazdu jest praktycznie niemożliwe. Warto dodać, że zadaniem złodzieja nie zawsze będzie kradzież pojazdu. W bardzo wielu przypadkach kradzione są towary pozostawione w środku samochodu. Stąd będąc na wczasach, miejmy na uwadze zostawione w środku <a title="Plecaki turystyczne" href="http://www.tksport.pl/pol_m_Plecaki-i-Torby_Plecaki_Turystyczne-220.html%22%3Eplecaki turystyczne</a>, torby podróżne oraz inne rzeczy, które to mogą wzbudzać zainteresowanie złodziei. Znam ludzi, którym rozbito szybę w aucie tylko po to, ażeby ukraść zostawione w pojeździe okulary Brenda.<br><br>Kolejną kwestią na którą warto zwrócić uwagę jest niekonwencjonalne zabezpieczenie naszego samochodu. Dość łatwo dorobić w ukrytym miejscu mały przełącznik, wyłączający na przykład. zapłon lub dopływ paliwa. Bywa to bardzo dobry sposób, dlatego, że tylko my wiemy, gdzie znajduje się nasze zabezpieczenie. Wysiadając z auta wszystko co musimy zrobić to sięgnąć do naszego przełącznika. Jeśli sprytnie schowamy nasze zabezpieczenie, złodziej nigdy go nie odnajdzie.
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org%22%3epublikuj.org%3c/a>, kliknij <a href="http://www.publikuj.org/zabezpiecz_samochod_przed_kradzieza_15438.html%22%3Etutaj%3C/a> aby go zobaczyć.

Co zrobić gdy auto doznaje uszkodzeń

Na początku należy się zorientować czy warto ten samochód naprawiać,wszystko zależy od tego jakich uszkodzeń to auto doznało jeżeli są to niewielkie uszkodzenia blacharki to napewno jeszcze opłaci sie naprawa a jeżeli są to większe uszkodzenia blacharki i na dodatek uszkodzenia mechaniczne tzn.zawiszenie,silnik itd. to musimy zasęgnoć porady dobrego fachowca  Mechanik oszacuje jaki będzie koszt takiej naprawy,a potem decyzja należy do nas,albo naprawiamy albo należy poszukać dobrego skupu aut po wypatkowych,tu radze szukać takich co przyjeżdżają na miejsce i robią wycene zadarmo warto też skorzystać z nie jednej takiej wyceny.Jeżeli zdecydowaliśmy się na naprawe to po naprawie należy samochód sprawdzić najlepiej na stacji diagnostycznej.

Auta uszkodzone

<h2>Auta uszkodzone</h2>
<p>Autorem artykułu jest Radziowi</p><br>
Na pewno zastanawiamy się wielokrotnie, co zrobić z autem, które jest uszkodzone. Często naprawa przekracza nasze możliwości finansowe. W ten sposób najlepiej odnieść się do propozycji takiej jak skup aut Wrocław. Na podstawie tego można śmiało sprzedać nawet uszkodzone auto.<br>
<font size="3">Niekiedy cena może być stanowczo zaniżona, jednak w tym przypadku będzie ona adekwatna do stanu danego pojazdu, a także wszelkich napraw powiązanych z dalszą eksploatacją samochodu. </font><font size="3"><strong>Skup aut Wrocław</strong></font><font size="3"> z pewnością doskonale będzie zaprezentowany także na podstawie konkretnej stawki. Tutaj wycena samochodu jest bezpłatna, dlatego nie należy obawiać się dodatkowych kosztów.<br></font><font size="3"><strong><br><br><a title="Auto skup" href="http://www.autosport.media.pl/auta- - -skup/">Skup aut Wrocław</a></strong></font><font size="3"> będzie najlepiej się nadawał dla osób, które mają już dość swojego używanego i uszkodzonego samochodu. W ten sposób, kiedy chcemy w końcu kupić inne auto najlepiej jest przystosować się wcześniejszej sprzedaży starego pojazdu. Na podstawie listy skupowanych aut można ustalić, jakimi zainteresowani są skupujący. Często nie są tylko samochody osobowe, ale także dostawcze, czy specjalne. W ten sposób nawet, jeśli prowadzimy taksówkę, którą chcemy sprzedać bez problemu możemy zgłosić się do siedziby takiej firmy. Wówczas nie napotkamy się z odmową z uwagi na dość duży przebieg danego pojazdu.<br><br>Natomiast cena pozostanie wyznaczona na podstawie walorów danego pojazdu. To bardzo praktyczne zwłaszcza dla osób będących w tak zwanej kropce. Każdy, kto ma problemy ze sprzedażą samochodu powinien uwzględnić współpracę z taką właśnie firmą.</font>.
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org%22%3epublikuj.org%3c/a>, kliknij <a href="http://www.publikuj.org/auta_uszkodzone_15954.html%22%3Etutaj%3C/a> aby go zobaczyć.

Uwaga. Dziecko w samochodzie!!!

<h2>Uwaga. Dziecko w samochodzie</h2>
<p>Autorem artykułu jest Karolina Górowska</p><br>
Planując podróż samochodem powinniśmy uwzględnić wiele czynników, które wpływają nie tylko na nasz komfort jazdy, ale także wygodę małego, ale jakże wymagającego pasażera.<br>
Co zrobić, aby wyjazd nie był problematyczny i męczący? Jak zapewnić optymalne warunki jazdy i całkowite bezpieczeństwo pociechy? Jest kilka podstawowych zasad, o których powinniśmy pamiętać jeszcze przed spakowaniem walizek na wakacyjnym wyjazd.<br><br>Przede wszystkim bezpieczeństwo. Fotelik samochodowy jest niezbędnym wyposażeniem pojazdu dla rodzin, w których znajdują się dzieci do 12 roku życia, nieprzekraczające wzrostu 150 centymetrów. Oczywiście fotelik musi być odpowiednio dobrany i zamontowany. Zawsze powinniśmy dobierać fotelik do samochodu, wcześniej go przymierzając. Dzięki próbnemu montażowi upewnimy się, że wybrany przez nas dodatkowy element wyposażenia jest w pełni bezpieczny. Pasy nie mogą być za krótkie, fotelik powinien być w pełni stabilny. Aby wybrać najlepszy model należy wcześniej zapoznać się z kategoriami wagowymi tego typu sprzętu. Biorąc pod uwagę wiek malucha, świadomość mogących zdarzyć się na drodze sytuacji, a także budżet, jaki jesteśmy w stanie przeznaczyć na zakup wybieramy najlepiej dopasowany do naszych potrzeb sprzęt. Przy zakupie tego pierwszego nie powinniśmy oszczędzać. Stabilność i komfort fotelika, w razie kolizji zapewni dziecku maksimum bezpieczeństwa. Ten pierwszy powinien być takim, w którym niemowlak będzie podróżował tyłem do kierunku jazdy - jazda tyłem jest fundamentalną zasadą przewozu niemowlaka i w pierwszej fazie rozwoju dziecka nie przewiduje żadnych alternatyw. Dopiero przy osiągnięciu przez dziecko wagi powyżej 13 kg możemy myśleć o instalacji fotelika przodem do kierunku jazdy. Zdarza się, że dzieci nie lubią siedzieć w specjalnie wyznaczonym do tego miejscu. Maluch ulokowany w foteliku jest bezpieczny i pod żadnym pozorem nie powinniśmy ulegać jego wpływowi i pozwalać mu na zmianę miejsca komentuje sytuacje doradca sprzedaży z salonu samochodów firmy Signella. Fotelik zawsze powinien być dostosowany do samochodu, musi być dobrze zamontowany, tak, aby być w pełni bezpiecznym dodaje ekspert.<br><br>Mały pasażer bywa bardzo niecierpliwy. Wybierając się w trasę, zwłaszcza taką, która trwać będzie więcej niż kilka godzin powinniśmy pamiętać o kilku ważnych rzeczach. W innym wypadku zamiast wielkiej przygody czeka nas prawdziwa udręka. Regularne przerwy podczas podróży to podstawa. Powinny pojawiać się minimum raz na 2 godziny. W upalne lato warto także dostosować godzinę wyjazdu do potrzeb dziecka. Wybór odpowiedniego czasu pozwoli nam mądrze zaplanować pozostałe kwestie. Z tego względu przed jej rozpoczęciem zastanówmy się, jaki czas będzie czasem najlepszym nie tylko dla nas, ale przede wszystkim dla naszych dzieci. Weźmy pod uwagę trudność czekającej nas trasy, kilometry czy ilość planowanych postojów. Zasadniczo najlepiej wyjechać wcześnie rano - wtedy zyskujemy pewność, że maluch prześpi przynajmniej pierwszą część podróży, lub wieczorem, ale tylko pod warunkiem, jeśli lubimy jeździć w nocy.<br><br>Uważajmy również na klimatyzację. Nie należy włączać bardzo chłodnego nawiewu - zbyt duża różnica temperatur między wnętrzem samochodu, a powietrzem na zewnątrz to bardzo częsta przyczyna przeziębień. Maksymalna różnica między wnętrzem auta a temperaturą na zewnątrz to 4 stopnie Celsjusza. Pamiętajmy także o atrakcjach dla maluchów. Jeśli nasz samochód wyposażony jest w odtwarzacz dvd, dzieci mogą obejrzeć bajkę. Ale zagospodarować odpowiednio czas pomoże nam tez zwykłe radio samochodowe, gdyż bajki możemy po prostu posłuchać. W drogę możemy zabrać też mapę, na której wspólnie z maluchami wyznaczać będziemy czekające nas podczas drogi atrakcje.
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org%22%3epublikuj.org%3c/a>, kliknij <a href="http://www.publikuj.org/uwaga_dziecko_w_samochodzie_16009.html%22%3Etutaj%3C/a> aby go zobaczyć.

niedziela, 21 sierpnia 2011

Czy możemy oszczedzać na paliwie?

<h2>Czy możemy oszczedzać na paliwie?</h2>
<p>Autorem artykułu jest Maciej Rogacki</p>
<br />
Czy rosnące ceny paliw na stacjach nie doprowadzają się do szału? Zapewne tak ile można podnosić cenne paliwa, a rząd planuje kolejne podwyżki!. Doprowadziło mnie do takiego stanu, że postanowiłem oszczędzać na paliwie. Oczywiście nie przestałem jeździć, ale zastosowałem kilka udanych technik.
<p>Rower:<br />Używam teraz do większości krótkich wyjazdu takich jak sklep, do przyjaciół, nie raz do pracy, ale tylko wtedy gdy jest słonecznie. Przy okazji poprawiam swoją kondycje, która jest kiepska. Ile miesięcznie możemy zaoszczędzić, jeżeli wprowadzimy jazdę rowerem na krótkie dystansy od 30 do 100 zł. W zależności ile jeździmy.</p>
<p><a href="http://www.moto-sprzedaz.pl/" target="_blank">Klimatyzacja</a>:<br />Nie włączam klimatyzacji, często jadę z otwartym oknem. Staram się parkować nie nasłonecznionych miejscach. Myślę, że do kilku zł miesięcznie idzie oszczędzić.</p>
<p><a href="http://www.moto-sprzedaz.pl/" target="_blank">Paliwa Premium</a>:<br />Są zawsze droższe od zwykłych paliw, ale podobno różnicy nie ma. Nie kupuje takiego paliwa bo po co przepłacać. Oszczędność do 15 zł.</p>
<p><a href="http://www.moto-sprzedaz.pl/" target="_blank">Opony</a>:<br />Sprawdzaj ciśnienie i zadbaj, żeby było właściwe przeciwnym razie spalisz więcej paliwa i szybciej zużyjesz opony. Oszczędność kilka zł</p>
<p>Prędkość:<br />Jedź, że stałą prędkością nie dodawaj nagle gazu powoduje to podwójne zużycie paliwa.<br />Oszczędność od 5 do 10 zł.</p>
<p>Czerwone światło:<br />Gdy widzisz czerwone światło puść pedał z gazu i włącz bieg na luz.</p>
<p>Korki:<br />Wystrzegaj się korków, jedź nawet trochę <a href="http://www.moto-sprzedaz.pl/" target="_blank">dłuższą trasą</a>, ale omiń korek pozwala to naprawdę na duże oszczędności.</p>
<p>Ile można miesięcznie zaoszczędzić od 80zł do 300zł, wszytko zależy jakie zmiany wprowadzimy i jakie dystansy pokonujemy. Liczmy, że oszczędzamy 130 zł miesięcznie x 12 daje 1560 zł. Odkładajmy to na jakąś lokatę i po 20 latach powinna być ładna sumka.</p>
<p>Czy jednak jestśmy w stanie wprowadzić te zmiany w natłoku spraw i ciągłym pospiechu?</p>
---
    <p><a href="http://www.moto-sprzedaz.pl/" target="_self">Ogłoszenia motoryzacyjne</a></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Skutery

<h2>Skutery</h2>
<p>Autorem artykułu jest Janek Kos</p>
<br />
Skutery, to inaczej lekkie motocykle, posiadające nieduże koła, a także ograniczone osiągi, co wiąże się głównie z ich masą oraz przeznaczeniem. Silnik oraz zbiornik umieszczony jets w skuterach pod siedzeniem.<br />Skutery maja stałą osłonę dla nóg, a także obniżoną ramę, co wyjątkowo ułatwia wsiadanie do nich.<br />
<p>Skutery, to  inaczej lekkie motocykle, posiadające nieduże koła, a także ograniczone osiągi, co wiąże się głównie z ich masą oraz przeznaczeniem. Silnik oraz zbiornik umieszczony jets w skuterach pod siedzeniem.<br />Skutery maja stałą osłonę dla nóg, a także obniżoną ramę, co wyjątkowo ułatwia wsiadanie do nich.  Te najlżejsze, zalicza się do motorowerów. <br /><a href="http://www.motogen.pl/" target="_blank">Skutery</a> produkowane są specjalnie z myślą o zatło czonym ruchu miejskim, daltego tez ich osiągi nie są wysokie.<br />Przewagę natomiast stanowi tu sposób uzytkowania skuterów, ich wygoda oraz komfort jazdy w rakcie gdy inni stoją w korkach.<br />Wśród skuterów, te o mocniejszych silnikach zaliczane są do grupy motocykli.<br />Pierwsze skutery powstały na swiecie już w latach dwudziestych XX wieku. Jednak stały się popularne dopeiro po II wojnie światowej. <br /><img alt="skutery" src="http://zapodaj.net/images/c35b286d76b5.jpg" style="float: right;" width="220" height="262" />W Polsce na szeroką skalę produkowany był skuter o nazwie Osa. <br />Obecnie nowe skutery można zakupić juz w granicach około 3000 złotych. <br />Krajem, z którego wywodzą się pierwsze skutery są Włochy. To właśnie tam wyprodukowano Lambrette oraz Vespe.<br />Skutery we Włoszech  były bardzo popularne. Popularność rozprzestrzeniła się na inne kraje europejskie do tego stopnia, że zaczęto wykorzystywać je w filmach. Stało się to przyczyną jeszcze większego zainteresowania skuterami.<br />W Polsce szczególnie modne były skutery marki ROMET, miało to niejsce głównie w latach siedemdziesiątych. Jeździła na nich wówczas znaczna część zarówno młodzieży, jak i osób dorosłych. <br />Jednakże renesans skuterów w Polsce nastał niedawno, około 3 lata temu. Wówczas to powróciły one do łask i znowu stały się popularne.<br />Skutery posiadają bowiem całą masę zalet. Przede wszystki, zw względu na coraz łagodniejszy klimat, można nimi jeździć przez większość czasu. Ponadto, skutery sprawdzają się zwłaszcza w zatłoczonych miastach, gdzie jazda w godzinach szczytu to nieustanne stane w korkach. <br />Poza tym, skutery są bardzo ekonomiczne w użytkowaniu, ich silniki nie spalają wiele, w porównaniu do innych środków lokomocji, jak choćby samochód.<br />Innym ważnym powodem, dla którego warto zakupić skuter, jest chociażby sam fakt, że jeśli ich pojemność nie przekracza 50 dm3, oraz prędkości maksymalnej nie przekraczającej 45km/h, wówczas nie potrzeba nam do nich odrębnego prawa jazdy. Biorąc pod uwagę względy zdrowotne, należy wspomnieć, że skutery nie obciążają kolan, w przeciwieństwie do motocykli, a także są zbudowane tak, by chronić człowieka przed drobnymi kolizjami, o czym świadczy na przykład osłona na nogi.<br />Ponadto, mamy w czym przebierać, jeśli chodzi o modele czy też kolory. Każdy, kto chce zostać posiadaczem skutera, z pewnością znajdzie coś odpowiedniego dla siebie.<br />Biorąc pod uwagę różnorakie firmy produkujące skutery, wymienić należy między innymi:<br />Piaggio, Peugeot, Aprilia, Yamaha, Suzuki, Honda, PGO, TGB, Romet, Keeway, Motobi, Zipp i Kingway.<br />Warto wspomnieć, ze pierwsze na świeceie skutery elektryczne, produkowane są w Polsce. Stało się tak za sprawą amerykańskiego biznesmena, który fabrykę ulokował właśnie u nas, we Wrocławiu.  Ich działanie opiera się na niklowo-wodorkowej technologii. Skutery te posiadają przyspieszenie od 0 do 80 km/h, zaledwie w ciągu niecałych 7 sekund. Tak więc mamy się czym pochwalić, a i korzyści finansowe częściowo zasilą nasz budżet państwoy dzięki temu.<br />Obecnie rynek światowy zalewają chińskie skutery, ze względu na przystępną cenę. Dlatego też są tak bardzo popularne. <br />Jednak, jeśli zamierzamy kupić skuter, warto też sięgnąć po opinię fachowców, którzy doradzą, jakiej marki skuter będzie dla nas najlepszym wyborem. Dobrym wyjściem jest też poszukanie informacji w publikacjach, których jest już kilka na ten temat. Najważniejsza jest jak największa ilość obiektywnych informacji. Bowiem dzięki wystarczającej wiedzy, wybierzemy skuter najlepszy dla siebie.</p>
---
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

sobota, 20 sierpnia 2011

Konserwacja motocykla.

<h2>Konserwacja motocykla</h2>
Jazda na motorze daje niesamowite wrażenia, których nawet u małym stopniu nie może zastąpić samochód, jednak posiadać swoje dwa kółka to jest dopiero radość. Wiążą się z nim pewne obowiązki. Jeśli chcemy go wykorzystywać bezawaryjnie musimy o niego odpowiednio dbać, potwierdza to popularne powiedzenie jak dbasz tak masz.<br>
Jazda na motorze daje niesamowite wrażenia, których nawet u małym stopniu nie może zastąpić samochód, jednak posiadać swoje dwa kółka to jest dopiero radość. Wiążą się z nim pewne obowiązki. Jeśli chcemy go wykorzystywać bezawaryjnie  musimy o niego odpowiednio dbać, potwierdza to popularne powiedzenie "jak dbasz tak masz".<br><br>Ci którzy nie boją się narzędzi i smaru wiedzą, że jazda to tylko 40% przyjemności jakie możemy wyciągnąć z motocykla. Pozostałe 60% to "majstrowanie" przy nim - wprowadzanie modyfikacji, podrasowanie, zmiana stylistyki po gruntowne przebudowy i renowacje. Nowe maszyny również potrzebują odpowiedniego dopieszczenia i zadbania by długo służyła.<br><br>Części do motocyków jest mnóstwo - zamienniki oryginałów, wzmocnione zestawy, chińskie wyroby. Aby zaczerpnąć opinii na temat tych elementów najlepiej zapytać samych użytkowników. W takim wypadku pytamy znajomych, znajomych naszych znajomych, a jak to zawiedzie zostają fora tworzące społeczność fanów naszych maszyn. Dla włoskich nisko pojemnościowych motocyklów z silnikiem <a title="am6" href="http://am6motor.pl/" target="_blank">am6</a> powstało forum służące pomocą, wymianie zdań i tworzenia materiałów przydatnych każdemu kierowcy. Przy sprzętach wymagających więcej poświęcenia jest to tym bardziej pomocne. Przykładowa regulacja gaźnika w dwusuwie może przysporzyć kłopotów. Dzięki takim społecznością można dzielić się swoimi problemami, nieraz dowiedzieć się o ciekawych funkcjach nam nieznanym lub o fabrycznych niedopracowaniach.
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org%22%3epublikuj.org%3c/a>, kliknij <a href="http://www.publikuj.org/konserwacja_motocykla_16204.html%22%3Etutaj%3C/a> aby go zobaczyć.

Nieczytelne zdjęcie może wykluczyć mandat.

<h2>Nieczytelne zdjęcie może wykluczyć mandat</h2>
<p>Autorem artykułu jest ABC KIEROWCY</p><br>
Okazuje się, że policja i straż miejska, nie zawsze może nakładać mandaty za niewskazanie sprawcy wykroczenia ujawnionego przez nieczytelne zdjęciu z fotoradaru (nałożone na tej podstawie mandaty często są uchylane przez sąd.<br>
<strong>NIE WIEM - tak unikają punktów karnych ( i MANDATU ? )</strong><br><br>W wielu zaobserwowanych sytuacjach zdarzało się, że policjant pokazując właścicielowi pojazdu niewyraźne zdjęcie z fotoradaru, pytał kto kierował tym pojazdem? Kierowca częstokroć odpowiadał : nie wiem. Funkcjonariusz wręczał w takiej sytuacji mandat (bez punktów karnych) i karał kierowcę kwotą <strong>500 zł</strong>, a <strong>kierowca zaś zachowywał nadal swoje konto punktowe.</strong><br><br>Przypadek kierowcy: Okazuje się, że jednak zdarzały się wyjątki. Pan A. z Poznania odwołał się od decyzji straży miejskiej do sądu, zarzucił on funkcjonariuszom, że nie może zostać ukarany tylko z tego powodu, że nie wiedział, kto prowadził jego pojazd. Z auta korzystało w ostatnim okresie 4 pracowników firmy oraz jego córka. Po rozpoznaniu sprawy sąd uchylił mandat. Odwołujący usłyszał w sądzie: <strong>Nie można w takim przypadku mówić o odpowiedzialności właściciela pojazdu za wykroczenie drogowe; w</strong> <strong>ocenie sądu prowadziłoby to do niedopu[.]nego samo-obwinienia i naruszenia tym samym wszelkich uprawnień procesowych służących samoobronie.</strong><br><br><strong>Kierowca : to nie ja jechałem</strong><br><br>Procedura mandatowa również przewiduje takie sytuacje. Jeżeli właściciel nie potwierdzi faktu, że to on kierował autem w czasie i miejscu, gdzie zrobiono okazane zdjęcie, <strong>ma on obowiązek wskazania komu wtedy powierzył samochód</strong>. Z takiego obowiązku zwalnia go tylko sytuacja, w której jego pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę i nie mógł on temu zapobiec ( np. kradzież ). Ale co w sytuacji, kiedy tak naprawdę to nie właściciel przekroczył prędkość a wie, że zrobił to z duzym prawdopodobieństwem ktoś z jego rodziny? Niewskazanie osoby, która prowadziła pojazd, kończy się wtedy wymierzeniem grzywny w wysokości do 500 zł ( jest ona nakładana nie za przekroczenie prędkości lecz za niewskazanie sprawcy).<br><br><strong>Nie trzeba wskazywać innej osoby ?</strong><br><br>Jak wygląda to w świetle prawa? Czy oznacza to, że właściciel nigdy nie może skorzystać z uprawnień do odmowy odpowiedzi na pytania kontrolujących i ma obowiązek wskazać nawet osobę najbliższą, która przekroczyła prędkość uwidocznioną przez fotoradar ? W świetle przepisów okazuje się, że może: <strong> </strong><br><br><strong>&</strong><strong> </strong><strong>Artykuł 183 k.p.k</strong><strong> mówi, że każdy ma prawo odmówić odpowiedzi na pytania, jeśli mogłoby to narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe.</strong><br><br>Co w sytuacji hipotetycznej, gdy np. przekraczająca prędkość żona wypiła godzinę wcześniej lampkę wina ze swoimi koleżankami z pracy albo syn jechał pod wpływem narkotyków i wie o tym właściciel pojazdu?
<br>ABC KIEROWCY. POMOC KIEROWCY 977.pl<br>Jak uniknąć mandatu, Jak obronić się przed fotoradarem, Jak walczyć o swoje prawa na drodze "<br><strong><em>Serdecznie zapraszamy</em></strong> Państwa do zakupu pierwszego wydania <strong><em>ABC Kierowcy. Pomoc kierowcy 977.pl / Kierowco, TO musisz wiedzieć !</em></strong><br><br>oraz n/w ebooków w formie elektronicznej ze strony E-BOOKOWO<br><a href="http://www.e-bookowo.pl/ebooks/5/414/poradniki/abc-kierowcy.-pomoc-kierowcy-977.pl/%22%3Ehttp://www.e-bookowo.pl/ebooks/5/414/poradniki/abc-kierowcy.-pomoc-kierowcy-977.pl/%3C/a%3E%3Cbr%3E%3Cbr%3ETrzy kolejne e-booki, czyli zeszyt nr 2 <strong><em>Taryfikator mandatów i punktów karnych 2011 , </em></strong><br>zeszyt nr 4 <strong><em> Nauka jazdy. Nowe przepisy 2011. Gdzie i jak najłatwiej zdać egzamin</em></strong><br>oraz zeszyt nr 5 <strong><em>Taryfikator mandatowy.Tabela B C </em></strong><strong><em><br>Pomoc kierowcy 977pl / Kierowco, TO musisz wiedzieć !.</em></strong>
<br>---<br>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://www.publikuj.org%22%3epublikuj.org%3c/a>, kliknij <a href="http://www.publikuj.org/nieczytelne_zdjecie_moze_wykluczyc_mandat_16354.html%22%3Etutaj%3C/a> aby go zobaczyć.

piątek, 19 sierpnia 2011

Naprawa pojazu na drodze.


<h2>Naprawa pojazu na drodze</h2>
<p>Autorem artykułu jest darl</p>
<br />
Drobna awaria samochodu może przydarzyć się każdemu, niezależnie od jego  marki. Jedynie nowe i kilkuletnie auta z salonu psują się wyjątkowo  rzadko. Jednak także ich właścicieli może po drodze na biznesowe  spotkanie   spotkać  może niemiła niespodzianka.
<p>  Po kilkunastu przejechanych kilometrach może się okazać, że zabrakło benzyny. Na ratunek śpieszy wtedy pomoc drogowa. Nie trzeba już maszerować z karnistrem kilka kilometrów do najbliższej stacji benzynowej.</p>
<p>Ta usługa jest istnym wybawieniem dla zapominalskich. Jeżeli w czasie jazdy coś zaczyna chrobotać w silniku, samochód szarpie i gaśnie, mimo że dodajemy gazu, to normalną i prawidłową reakcją każdego kierowcy jest zjechanie na pobocze.  Po ustawieniu znaku ostrzegawczego zazwyczaj pechowy kierowca zagląda pod maskę. Niestety bywa często tak, że wydobywająca się spod  niej para nic mu nie mówi o stanie uszkodzeń jego ukochanego środka lokomocji. Wtedy wzywa pomoc drogową. Jej pracownicy to fachowi mechanicy, którzy dysponują na dodatek fachowymi narzędziami. Dlatego też nie umieszcza się od razu na lawecie i nie transportuje do pobliskiego warsztatu każdego samochodu, który uległ awarii, a próbuje zaradzić jego niedyspozycji na miejscu.</p>
<p>Czasem okazuje się, że wystarczy drobna naprawa, żeby samochód kontynuował dalszą podróż. Jeszcze innym przypadkiem, w którym pomoc drogowa może być przydatna na miejscu jest uszkodzenie koła, czyli złapanie przysłowiowego kapcia. Znajdująca się w bagażniku zapasowa opona na nic się  nie przyda, jeśli na przykład nie mamy podnośnika albo nie chcemy się sami męczyć z wymianą. Pracownicy pomocy drogowej chętnie w takiej sytuacji pomogą. Jeśli natomiast zostawimy włączone światła na postoju i silnik nie chce odpalić, to pracownicy pomocy drogowej zaradzą i temu. Uruchomienie samochodu z rozładowanym akumulatorem to dla nich nie problem.</p>
<p>(<a href="http://pomocdrogowapoznan.net/" target="_blank" title="Poznań">pomoc drogowa poznań</a>)</p>
---

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>

Ceramizery.

<h2>Ceramizery</h2>
<p>Autorem artykułu jest Artur Kalinowski</p>
<br />
Ceramizery , środki do regeneracji i zabezpieczenia mechanizmów i pojazdów. Olej silnikowy - dodatek.
<p>Technologia nie z tej ziemi – a jednak...z tej, z  Polski! <br />Ceramizacja, ceramika-metal, warstwa ceramiczno-metalowa – to określenia, które są  coraz częściej  używane, stają się “modne” w określaniu nadzwyczajnych cech fizycznych i konstrukcyjnych materiałów stosowanych m.in. w budowie silników spalinowych, przekładni i innych mechanizmów. <br />Co to takiego? - W istocie są to struktury materiałowe złożone z metalu, najczęściej na osnowie żelaza (stal, żeliwo) i związków chemicznych, często minerałów, nie będących metalami (ale zawierających w swoim składzie metale). Odpowiednie połączenie tych skrajnie różnych pod względem fizycznym tworzyw, zmienia diametralnie (skrajnie) cechy materiałów rodzimych, kreując  zupełnie nowy pod względem fizycznym twór (materiał). Połączenia te mają charakter międzycząsteczkowy (międzykrystaliczny), występują na poziomie molekuł. Wystarczą już ultracienkie warstwy takiego materiału na powierzchniach elementów konstrukcji, żeby ich odporność na zużycie wzrastała kilkadziesiąt a nawet kilkaset! -krotnie w stosunku do pierwotnej. Niewiarygodnie wysoka twardość (ponad dziesięciokrotnie wyższa niż stali!) takich warstewek pozwala przenosić znaczne obciążenia jednostkowe, czyniąc je odpornymi na zniszczenie. Pomiary współczynników tarcia warstw ceramiczno-metalowych wykazują ich zmniejszenie kilkunasto, do nawet kilkusetkrotne, w stosunku do współczynnika tarcia  na styku stal-stal. Efektem tego jest wielokrotne zmniejszenie energii niszczących wywołanych tarciem, a co za tym idzie – prawie bezzużyciowa współpraca elementów konstrukcyjnych mechanizmów i to w warunkach ograniczonego (lub żadnego) smarowania, przeprowadzone testy pracy silników bez oleju! udowodniły wielokrotnie tę tezę – przejeżdżając po 300 i ponad 500 km bez uszkodzenia silników. Jedną z bardziej spektakularnych prób przeprowadziła w lipcu i sierpniu 2005 telewizja TVN7 w ramach programu “Na osi”. <br />Zmniejszeniu energii tarcia towarzyszy nie mniej ważny efekt – ekonomiczny, bowiem urządzenie (np. silnik, przekładnia) wykazuje mniejsze zużycie energii (paliwa).<br />Technologia ceramizacji (wytwarzania warstwy ceramicznej na powierzchniach metali) w procesie wytwarzania  (produkcji części) jest kosztowna i trudna (czołowe firmy motoryzacyjne stosujące tę technologię, nie dzielą się jej tajnikami). W zamian uzyskuje się możliwość dominacji na rynku, poprzez tworzenie konstrukcji o wyższych osiągach i trwałości.<br />Wytwarzanie warstwy ceramika-metal w procesie produkcyjnym ma jednak swoje wady (oprócz niewątpliwych, wymienionych wcześniej zalet) – nie uwzględnia zjawiska docierania części, bowiem  współpraca części (ich powierzchni tarcia) pokrytych twardą warstewką utrudnia albo wręcz uniemożliwia ich wzajemne, prawidłowe dotarcie. Uwzględnić to musi technolog i konstruktor tych elementów,  projektując odpowiednio proces wytwarzania (a to już nie jest ani łatwe ani tanie). Proces docierania jest ważny, ponieważ właściwie to on decyduje o trwałości współpracujących elementów. W trakcie docierania następuje optymalizacja luzów i gładkości powierzchni oraz tzw. teksturowanie warstwy wierzchniej, tj. odkształcenie plastyczne (zgniot podpowierzchniowy) umacniający także powierzchnię. Ideałem byłoby w związku z tym wytwarzanie warstwy ceramiczno-metalowej już po procesie dotarcia powierzchni współpracy – ale organizacyjnie jest to nie do przyjęcia (trudno sobie wyobrazić np. powrót samochodu do fabryki po przejechaniu np. 3000 km, po to, żeby wymontować odpowiednie części (tłoki, tuleje, pierścienie itp.) i poddać je procesowi ceramizacji. <br />Rozwiązanie znalazło samo życie – jest nim możliwość wytwarzania warstwy ceramika-metal na już pracujących elementach i to podczas ich normalnej eksploatacji. Istnieją pewne grupy minerałów, które charakteryzują się takimi cechami. Wprowadzone na powierzchnie współpracy, potrafią w ściśle określonych warunkach same wytwarzać warstwę ceramiczno-metalową i to w dodatku w sposób “inteligentny”. Na czym polega ta “inteligencja” ? - Przebieg procesu jest następujący: cząsteczki aktywne (odpowiednio modyfikowanego minerału (tajemnica, jakiego i jak to się robi!)), wprowadzone np. w układ smarowania urządzenia ( w silniku będzie to układ olejenia – a więc <a href="http://www.ceramizer.pl/content/view/29/41/" target="_blank">olej silnikowy</a> !), przemieszczają się swobodnie wraz z czynnikiem smarnym (tu olejem) nie powodując zatorów ani innych zjawisk (nie osadzają się, ponieważ są wielkości porównywalnej z cząsteczkami składników oleju) dopóki nie trafią na odpowiednie warunki do “aktywizacji”. <br />Te warunki wyznaczają: wysoka temperatura i siły występujące na powierzchniach tarcia (zderzeniom tzw. stożków tarcia takie zjawiska towarzyszą –  zagadnienie należy rozpatrywać w mikroskali). Wtedy następuje dosyć złożony proces: najpierw aktywizacji (przebudowy cząsteczek) a następnie ich łączenia (także przez dyfuzję w głąb rodzimego materiału np., stali czy żeliwa) i trwałe łączenie, wypełniające przestrzenie międzykrystaliczne. Ale na tym nie koniec – cząsteczki aktywne tworzą trwałą warstwę ceramiczno metalową, aż do momentu ustąpienia tych sprzyjających warunków – tj. kiedy temperatura i naciski na powierzchni tarcia spadną poniżej określonej wartości. A jak wiadomo nastąpi to wtedy, kiedy zmniejszy się tarcie (współczynnik tarcia), a pośrednio – wartości luzów staną się optymalne tj. najwłaściwsze dla danej pary tarcia (trybologicznej). <br />Stąd wniosek, że tak długo trwa proces aż zoptymalizują się luzy i parametry gładkościowe powierzchni. Wynika stąd, że ta technologia jest technologią regeneracyjną, bowiem w trakcie procesu zmieniają się także wymiary części (narasta warstwa) – i to tylko tam, gdzie jest to potrzebne!. <br />Optymalizuje się, zatem nie tylko luz ale i kształt elementu do określonych warunków współpracy – czego w żadnym procesie technologicznym wytwarzania nie da się odtworzyć z dostateczną dokładnością (modelowanie nigdy nie oddaje 100% rzeczywistości) <br />Wątpliwości budziłaby odporność takiej warstewki – w końcu cienkiej – na złuszczenie, ale j.w. wspomniano, cząsteczki dyfundują także w głąb materiału rodzimego, tworząc warstwę pośrednią o niestopniowanej twardości, co zabezpiecza przed spiętrzeniem naprężeń na granicy warstw (taka granica po prostu tu nie istnieje!). <br />Jeszcze jedna obawa – to dobór ilości cząsteczek do aktualnego zapotrzebowania: tu w sukurs przychodzą właściwości procesu – aktywizują się tylko takie ilości składnika, jakie są potrzebne do wytworzenia warstewki. Jeśli zostanie ten proces zakończony (w/g opisu wyżej) to cząsteczki po prostu będą sobie dalej w oleju, czy innym czynniku smarnym “pływać”, bez skutków ubocznych, czyli – wniosek: nie da się “przedawkować” ilości aktywnego składnika. <br />I jeszcze jedna, zasadnicza kwestia: jak kontrolować proces? Przecież w każdym urządzeniu panują inne warunki współpracy elementów... odpowiedź brzmi: - przez odpowiednio przeprowadzony proces modyfikacji składnika aktywnego oraz komponowanie dodatków (katalizatorów, inhibitorów, dodatków czyszczących itp.), w taki sposób, aby  proces ceramizacji przebiegał najefektywniej. W szczegółach – informacja niejawna – tajemnica producenta. <br />Na rynku pojawiają się produkty różnych firm, zawierające składniki ceramizujące powierzchnie tarcia. Tutaj jest mowa o sprawdzonym w wieloletnich testach i badaniach przeprowadzanych przez autorytatywne instytuty, preparacie, a właściwie rodzinie ceramizerów, którego producentem jest polska firma “Vidar”. <br />Szczegółowe informacje na ten temat można uzyskać z lektury strony internetowej http://www.ceramizer.pl/. <br />W skład Ceramizerów do regeneracji i zabezpieczenia silników oraz przekładni wchodzi jako istotny dodatek, oprócz składników ceramizujących – oryginalny także w Polsce opracowany i opatentowany komponent. Jest to kompozyt o szerokim spektrum działania, wspomagający efekty ceramizacji – stąd m.inn. tak doskonałe wyniki testów wytrzymałościowych silników (ponad 500 km bez oleju i bez awarii!). Czym jest ten kompozyt? - jest to tzw magnetyczny kompozyt do środków smarnych, stanowiący dyspersyjną zawiesinę molekuł GP, który uruchamia procesy tzw “selektywnego przenoszenia” (przyciąganie cząsteczek GP w węzłach tarcia), blokuje mechanizm “wodorowego zużycia metalu”, przeciwdziała utlenianiu się oleju, przez co zwiększa jego trwałość oraz wywołuje zjawiska katalitycznego rozrywania łańcuchów węglowodorowych i ich utlenianie – ta cecha jest szczególnie pożądana przy wspomaganiu procesu spalania paliwa oraz usuwania nagarów. Preparat do paliwa, którego głównym składnikiem jest składnik “GP” powoduje  wspomaganie katalityczne spalania nie tylko paliwa, ale także produktów smołowych stanowiących lepiszcze twardych nagarów olejowych, utleniając je i umożliwiając usunięcie przez układ wylotowy silnika już w postaci czystej sadzy – a więc usuwa także nagromadzone od lat nagary i to bezpiecznie !<br />Stosowanie ceramizerów to nie tylko niższe koszty przez mniejsze zużycie paliw, wyższa sprawność mechanizmów, lepsze osiągi, ale to też bezpieczeństwo użytkowników – polegające na możliwości eksploatacji urządzeń (w  tym samochodów) w skrajnych warunkach, podczas awaryjnego wycieku oleju lub uszkodzeniu osłon ze smarem (np. w przegubach). Nie bez znaczenia jest łatwiejsze uruchamianie silnika nawet w warunkach skrajnych termicznie (przy niskich temperaturach zimą lub przy wysokich letnich temperaturach), bez obawy zatarcia na skutek zmycia oleju z cylindrów przez paliwo. Stosowanie ceramizerów powoduje dużo dłuższą, bezawaryjną eksploatacją urządzenia (samochodu też) – trwałość warstwy ceramika-metal zabezpiecza silnik, na co najmniej 70 000 km przebiegu!). <br />O jakości produktów i ich skuteczności świadczą przeprowadzane regularnie badania i testy. Ceramizery są wciąż modyfikowane w celu zwiększenia efektywności i wygody ich stosowania.<br />Aktualne wyniki badań cech fizycznych powierzchni uzyskiwanych w wyniku obróbki preparatami ceramizerami można znaleźć na stronie: http://www.ceramizer.pl/ . Tam też znajdują się fragmenty programu emitowanego przez TVN7 z testów eksploatacji silnika bez oleju.<br />Gdyby nie znajomość obiektywnie potwierdzonych faktów i wyników uzyskiwanych po zastosowaniu ceramizerów, można by go prezentować w znanym chyba programie “Nie do wiary” – tak dalece odbiega od stereotypowych (tradycyjnych)  technologii materiałowych. Jest to na pewno technologia 21-go wieku, efektywnie wspierająca ekologię, ekonomiczne aspekty eksploatacji maszyn i urządzeń mechanicznych, i bezpieczeństwo człowieka.</p>
---
    <p><p>ceramizery dodatki do oleju silnikowego</p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Alternatywny ranking producentów opon.

<h2>Alternatywny ranking producentów opon</h2>
<p>Autorem artykułu jest Bartosz  Swacha</p>
<br />
Producentów opon można klasyfikować według różnych kategori.  Najczęściej mamy do czynienia z rankingami obejmujacymi ilość  produkowanych opon, rozmiarów czy nowości wprowadzonych na  rynek. A ja pokusiłem się o stworzenie zupełnie nowego rankingu, który  bierze pod uwagę wartość rynkową danego producenta opon.
<p>O co chodzi z tą wartością rynkową, inaczej zwaną kapitalizacją?  Zdecydowana większość firm, które zajmują się produkcją ogumienia działa  jako spółki publiczne notowane na różnych giełdach papierów  wartościowych. W Polsce przykładem jest Firma Oponiarska Dębica S.A.,  której akcje są notowane na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.  Akcje Michelina notowane są na giełdzie paryskiej a Goodyeara -  nowojorskiej. Ilość akcji danej spółki jest znana (może się jednak  zmieniać np. w wyniku emisji nowych akcji, duże zmiany ilości akcji mają  miejsce jednak rzadko). Wykonując proste działanie matematyczne, tj.  mnożąc ilość wszyskich akcji razy jej cena na giełdzie otrzymujemy  poszukiwaną wartość rynkową lub kapitalizację. <br /> <br /> Zanim przedstawię listę 10 największych producentów opon pod wzgledem  ich wartości giełdowej chciałbym zwrócić uwagę na jedną ciekawą rzecz.  Kupując w serwisie lub np. w<a href="http://www.wiecejopon.pl/" target="_blank" title="opony Michelin"></a> sklepie internetowym stajemy  sie właścicielami nowych opon danej marki (np. Kleber lub Barum).  Natomiast nabywając na giełdzie akcje spółki oponiarskiej zostajemy jej  współwłaścicielem, jednym z wielu, proporcjonalnie do ilości kupionych  akcji. Oczywiście kupno niewielkiej ilosci akcji nie daje nam wpływu na  strategię firmy czy jej sposób zarządzania, ale z formalnego punktu  widzenia jesteśmy współudziałowcem lub inaczej: akcjonariuszem danej  spółki. <br /> <br /> Ranking powstał w oparciu o ceny spółek z 8 lipca 2011 roku. Oczywiście  pozycja może sie zmienić w wyniku wzrostu/spadku cen na giełdzie. <br /> <br /> 10 największych producentów opon pod względem wartości rynkowej akcji (stan na 08.07.2011)<br /> <br /> 1. Na pierwszym miejscu jest grupa <strong>Continental</strong> z  wartością rynkową 15,03 mld EUR. Continental to nie tylko opony, lecz  także dział automotive, produkujący części dla przemysłu samochodowego.  Marki opon z grupy Continental: Uniroyal, Semperit, Barum, Gislaved,  Viking, Matador no i oczywiście flagowy Continental. Sprzedaż grupy  Continentala w całym 2010 roku wyniosła 26 mld EUR z czego na cześć  "oponiarską" przypadło tylko 40%, resztę pochodziło z działu automotive.  Ciekawe, bo jednak kojarzymy Continentala jako producenta opon, a tu  okazuje się, że większość przychodów pochodzi z innego działu.<br /> Wykres kursu akcji Continental w ciągu ostatniego roku:<br /> <br /> <img alt="SNAG-0002" style="display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;" src="http://www.wiecejopon.pl/images/zdjecia_zakladu/SNAG-0002.jpg" _fcksavedurl="/images/zdjecia_zakladu/SNAG-0002.jpg" height="283" width="559" /><br /> Rok temu, 7 lipca 2010 roku, jedna akcja kosztowała ok 45 EUR, dziś kosztuje ok 65% więcej, to była dobra inwestycja.<br /> <br /> 2. Drugim pod względem kapitalizacji jest Bridgestone,  notowany na giełdzie w Tokyo. Wartość rynkowa w EUR wynosi 13,8 mld.  Oprócz opon, Bridgestone działa w segmencie chemicznym i przemysłowym,  produkuje też rzeczy sportowe (piłeczki golfowe, rakiety tenisowe) a  także rowery. Jednak w przeciwieństwie do Continentala, sprzedaż opon w  2010 roku stanowiła zdecydowaną większość przychodów, bo aż 82,8% (20,45  mld EUR). Jak kształtował się kurs Bridgestona w ciągu ostatniego roku?<br />   <img alt="SNAG-0003" src="http://www.wiecejopon.pl/images/zdjecia_zakladu/SNAG-0003.jpg" _fcksavedurl="/images/zdjecia_zakladu/SNAG-0003.jpg" style="width: 546px; height: 237px; display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;" /> <br /> W ciągu roku kurs zwyżkował o ok 36%.<br /> <br /> 3. Na ostatnie miejsce na podium załapał się <strong>Michelin</strong>.  Spółka jest wyceniana przez inwestorów na 12 mld EUR. Oprócz opon,  Michelin produkuje mapy i przewodniki turystyczne, jednak stanowią one  margines w przychodach, które w 2010 roku wyniosły 17,9 mld EUR. <a href="http://www.wiecejopon.pl/" target="_blank" title="opony Michelin">Opony Michelin</a> produkowane są w fabrykach na całym świecie. A oto  wykres kurs akcji w ciągu ostatniego roku:<br />   <img alt="SNAG-0004" style="width: 572px; height: 227px; display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;" src="http://www.wiecejopon.pl/images/zdjecia_zakladu/SNAG-0004.jpg" _fcksavedurl="/images/zdjecia_zakladu/SNAG-0004.jpg" /> <br /> Stopa zwrotu z akcji Michelin wyniosła ok. 22% w ciągu ostatniego roku.<br /> <br /> A oto pozostali produceni opon z uwzględnienim ich wartości rynkowej (w mld EUR):<br /> <br /> 4. Hankook  - 4,9<br /> 5. Nokian - 4,7<br /> 6. Cheng Shin Rubber (marka Maxxis)- 4,2 <br /> 7. Pirelli - 3,7<br /> 8. Goodyear Tire - 3,1<br /> 9. Sumitomo Rubber - 2,3<br /> 10. Yokohama - 1,4<br /> <br /> Wartość rynkowa FO Dębica to ok 0,2 mld EUR (właścicielem większościowym jest Goodyear)<br /> Okazuje się, że w pierwszej dziesiątce połowa miejsc przypada  producentom z Azji, 4 z Europy i jedno z USA. Chociaż nie wiem, czy w  dobie przenoszenia fabryk do różnych krajów, taki podział coś znaczy, bo  przecież większość wymienionych firm ma już swoje fabryki w szybko  rozwijających się gospodarczo Chinach.<br /> Mnie zaskoczyła wysoka pozycja producenta opon marki Maxxis, w Polsce  praktycznie nieznanego, ale biorąc pod uwagę potencjał rynku chińskiego  nie zdziwiłbym się pojawieniu się kolejnych producentów z tego kraju</p>
---
    <p><p>Bartosz Swacha</p>
<p>www.wiecejopon.pl</p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

czwartek, 18 sierpnia 2011

Jaką role pełni katalizator w samochodzie.

<h2>Jaką rolę pełni katalizator w samochodzie?</h2>
<p>Autorem artykułu jest Pati</p>
<br />
Intensywny rozwój motoryzacji oraz coraz większa chęć posiadania własnych "czeterech kółek" sprawiły, że dość szybko zauważone zostało zagrożenie wynikające z emisji zanieczyszczeń do atmosfery. Okazało się, że spaliny samochodowe są o wiele bardziej szkodliwe dla ludzi niż skażenia pochodzące z przemysłu.
<p>Dzieje się tak dlatego, że zanieczyszczenia motoryzacyjne rozprzestrzeniają się w dużych stężeniach i na niskich wysokościach. Samochody są największym źródłem zanieczyszczenia środowiska, gdyż obciążają je ponad piętnastoma tysiącami związków chemicznych, takich jak gazy i pyły.</p>
<p>Aby zredukować emisję szkodliwych substancji i związków chemicznych do atmosfery, zaczęto wprowadzać różnego rodzaju surowe reguły. Efektem było skonstruowanie urządzenia, którego naukowa nazwa to <a href="http://webautoservice.pl/katalizatory-as.html" target="_blank" title="reaktor katalityczny">reaktor katalityczny</a>, czyli katalizatora. Tak więc katalizator jest niezbędnym i koniecznym elementem układu wydechowego nie tylko samochodów osobowych, ale także innych pojazdów napędzanych silnikiem spalinowym. </p>
<p><a href="http://webautoservice.pl/Module.Page,Action.Show,page.about" target="_blank" title="Katalizator">Katalizator</a> to urządzenie, którego zadaniem jest neutralizowanie spalin wydalanych przez układ wydechowy. Dzięki katalizatorowi obecne w spalinach związki trujące ulegają różnym reakcjom chemicznym, na przykład dopalaniu. W efekcie ulatniają się z rury wydechowej jako związki obojętne. Funkcjonowanie reaktora opiera się na reakcji składników wchodzących w skład spalin z katalizatorem.</p>
<p>Tak więc katalizator samochodowy spełnia funkcję pozasilnikowego zmniejszania ilości szkodliwych substratów spalin. Gdyby silnik umożliwiał całkowite spalanie, katalizator nie byłby potrzebny w samochodzie. Wówczas również rura wydechowa uwalniałaby wodę lub dwutlenek węgla. Jednakże uzyskanie takiego stopnia spalania nie było jak dotąd realne.</p>
<p>Stosuje się różne rodzaje katalizatorów ze względu na inną zawartość spalin w silnikach o zapłonie iskrowym i samoczynnym. Wśród używanych obecnie katalizatorów w samochodach wyróżnić można utleniające, redukujące oraz utleniająco-redukujące. Rola katalizatora utleniającego polega na przerabianiu trującego węgla i węglowodorów na parę oraz wodę. Stosuje się je w silnikach o zapłonie samoczynnym. Z kolei jeżeli chodzi o pozostające tlenki azotu, to ich usuwaniem zajmuje się katalizator redukujący. Coraz częściej wykorzystuje się katalizatory wielofunkcyjne. Działają one potrójnie, bowiem usuwają wszelkie szkodliwe składniki spalin. Zaawansowane katalizatory potrafią wyeliminować nawet do 90 % pierwiastków. </p>
<p>Aby katalizator funkcjonował prawidłowo muszą zostać spełnione pewne warunki, dlatego koszysta się z Sondy Lambda. Jest to pewnego rodzaju aparat, który wysyła aktualne informacje do komputera i jednocześnie reguluje skład mieszanki paliwowej. W starszych modelach aut jest tylko jedna Sonda Lambda niejednokrotnie usuwa się zużyty katalizator nie zastępując go nowszym modelem. Jest to sposób na pewno tani, aczkolwiek nie do przyjęcia, bowiem nie jest zgodny z przepisami prawa. Brak katalizatora to nie tylko mandaty i kary. Jego deficyt powoduje również szybkie zużycie tłumika i pozostałych elementów <a href="http://webautoservice.pl/Module.Page,Action.Show,page.paymentMethods" target="_blank" title="układu wydechowego">układu wydechowego</a>. Tak więc katalizator jest niezbędnym elementem wyposażenia każdego samochodu, bowiem dzięki niemu zarówno nasz samochód, jak i środowisko mogą być zdrowsze. </p>
---
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Rodzaje doładowania silników. TURBO.

<h2>Rodzaje doładowania silników. TURBO</h2>
<p>Autorem artykułu jest Goguch</p>
<br />
Turbo to wydajność, doładowanie jest  znacznie lepszym rozwiązaniem niż duża pojemność silnika.<br />Daje potężny zastrzyk mocy niekonieniecznie zwiększając zużycie paliwa.
<p><strong>Co</strong><strong> to jest turbodoładowanie ?</strong>Doładowanie silnika przy wykorzystaniu jego własnych gazów wydechowych. Spaliny  opuszczające cylindry mają ogromną energię i poruszają się z szybkością bliską prędkości dźwięku. W wolnossącym silniku energia ta jest wytracana, natomiast w turbodoładowanym wykorzystuje się ją do napędzania wirnika turbosprężarki. Ogromną zaletą  jest fakt, że korzysta się z energii odzyskanej ze spalin, a więc dostępnej niejako za darmo.To podnosi ogólną sprawność silnika. Turbosprężarka jest urządzeniem inteligentnym przy tych samych obrotach jeżeli lekko wciskamy pedał gazu, kręci się znacznie wolniej niż gdybyśmy wciskali pedał gazu do oporu. To powoduje, że wydatek urządzenia w pewnym zakresie samoczynnie dopasowuje się do zapotrzebowania. Turbosprężarki mogą występować w różnych konfiguracjach i mieć różne systemy sterowania. Sterowanie potrzebne jest po to, aby nie dopuścić do przekroczenia maksymalnego ciśnienia doładowania. Żadne <strong>turbo </strong>nie pracuje bowiem w silniku na 100% swoich możliwości.</p>
<p>CIEKAWE SYSTEMY DOŁADOWANIA.</p>
<p style="text-align: left;"><strong>Turbo typu -twin scroll.   </strong>Tu spaliny ze wszystkich cylindrów łączą się dopiero na samym wirniku turbiny.Takie impulsowe doładowanie poprawia moc o ok. 5% i stosowane jest głównie w sportowych silnikach 4-cylindrowych.</p>
<p style="text-align: left;"><strong>Bi-turbo </strong>.    To doładowanie silnika za pomoc dwóch mniejszych turbosprężarek zamiast jednej większej. Mniejsze turbiny mają szybszą reakcję na pedał gazu. Stosowane jest np: w silnikach widlastych (po jednym turbo na rząd cylindrów). </p>
<p style="text-align: left;"><strong>Turbo sekwencyjne. </strong>Tu są dwie turbosprężarki: mała i duża. Mniejsza doskonale radzi sobie przy niskich obrotach silnika, natomiast przy wyższych ciśnienie zaczyna wytwarzać duża, która umożliwia uzyskanie wysokiej mocy maksymalnej.</p>
<p style="text-align: left;">Ciekawym doładowaniem silnika jest połączenie  <strong>Turbo + Kompresor  </strong>to wyrafinowany sposób doładowania sekwencyjnego. Kompresor mechaniczny ma doskonałą reakcję przy niskich obrotach, a turbosprężarka jest bardziej wydajna przy wysokich obrotach.</p>
---
    <p><p> <a href="http://tomas-samochody.blogspot.com/" target="_blank">http://tomas-samochody.blogspot.com</a></p>
<p>GOGUCH</p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

środa, 17 sierpnia 2011

Czyżbyśmy byli świadkiem kolejnego kryzysu naftowego?

<h2>Czyżbyśmy byli świadkiem kolejnego kryzysu naftowego?</h2>
<p>Autorem artykułu jest Lech Baczyński</p>
<br />
Przed rokiem 1973 cena baryłki ropy wynosiła około trzy dolary. W latach 1973-1975 miał miejsce pierwszy kryzys naftowy. Pod koniec 1973 roku wybuchła wojna izraelsko-arabska Yom Kippur, gdy Syria i Egipt zaatakowały półwysep Synaj i Wzgórza Golan.  W związku z nią niektóre kraje członkowskie OPEC  ...
Przed rokiem 1973 cena baryłki ropy wynosiła około trzy dolary. W latach 1973-1975 miał miejsce pierwszy kryzys naftowy. Pod koniec 1973 roku wybuchła wojna izraelsko-arabska Yom Kippur, gdy Syria i Egipt zaatakowały półwysep Synaj i Wzgórza Golan.  W związku z nią niektóre kraje członkowskie OPEC  zmniejszyły wydobycie, podwyższyły ceny ropy i nałożyły embargo na jej dostawy do niektórych krajów, między innymi USA., które popierały Izrael.<br />OPEC (Organization of the Petroleum Exporting Countries) to organizacja założona na konferencji w Bagdadzie 10-14 września 1960 r. przez Iran, Irak, Kuwejt, Arabię Saudyjską i Wenezuelę, zajmująca się koordynacją działań krajów tworzących tą organizację w zakresie wydobycia i handlu ropą. Obecnie OPEC zrzesza jedenaście krajów wydobywających ropę naftową i dyktuje warunki na rynku paliwowym - np. poprzez zarządzenie zmniejszenia wydobycia może powodować wzrost cen ropy.  Obecnie do OPEC należą kraje głównie z bliskiego wschodu, try kraje z Afryki (w tym dwa arabskie), oraz po jednym z ameryki południowej (Wenezuela) oraz dalekiego wschodu (Indonezja).  Ponieważ w OPEC większość członków to kraje arabskie, nic dziwnego że poparły Egipt i Syrię w konflikcie z Izraelem, i nałożyły embargo na kraje popierające Izrael.<br />Działania krajów członkowskich OPEC w latach 1973-1975 pociągnęły za sobą wzrost cen ropy, spowodowany zmniejszeniem podaży i paniką. Cena baryłki ropy wzrosła do ponad trzydziestu dolarów. <br /><br />W wyniku kryzysów naftowego przeobrażeniu uległ przemysł i styl życia. Ludzie przesiedli się z wielkich samochodów z silnikami o dużej pojemności na mniejsze i zaczęli oszczędzać paliwo. Rozwinięto energetykę atomową. <br /><br />W 1979 roku w Iranie wybuchła rewolucja, która spowodowała w tym kraju chaos i zmniejszenie wydobycia ropy. <br />Zmniejszenie światowego wydobycia ropy było stosunkowo niewielkie, ale ceny ropy znowu wzrosły z powodu paniki i rozpoczął się drugi kryzys naftowy, w wyniku którego ceny znów poszły w górę. W USA racjonowano paliwo, a do stacji benzynowych ustawiały się długie kolejki, w których stojące z włączonymi silnikami samochody marnowały dużo paliwa, pogłębiając tym samym kryzys.<br /><br />Kolejnymi okazjami do wzrostu cen była wojna w Zatoce Perskiej na początku lat dziewięćdziesiątych oraz obniżka limitów wydobycia przez OPEC na przełomie dwudziestego i dwudziestego pierwszego wieku. <br /><br />Pomiędzy okresami wzrostów cen, cena ropy spadała. Obecnie jesteśmy w kolejnym okresie wzrostów cen ropy, spowodowanym wydarzeniami z 11 września oraz wojną w Iraku. Dodatkowo ceny ropy windują Chiny, których gospodarka rozwija sie bardzo dynamicznie. Przypomnę że Chiny zamieszkuje ponad miliard osób, czyli około jedna piąta - jedna szósta ludzi na świecie. Gdy Chiny postanowiły postawić ogromną Zaporę Trzech Przełomów, ceny stali na całym świecie wzrosły. Odczuli to nawet zbieracze złomu w Polsce - taki wpływ na globalny rynek ma chińska gospodarka.<br /><br />Ceny rosną, a 100 dolarów za baryłkę ropy wydaje się już niestety całkiem możliwa. Wprawdzie ostanio (druga połowa 2006 roku) ceny ropy spadały, ale OPEC już ograniczył wydobycie. Dlatego tak ważne jest by umieć oszczędzać paliwo. Po pierwsze - oszczędzając paliwo mamy więcej pieniędzy w kieszeni. Po drugie - uniezależniamy się nieco o prób nacisku ze strony OPEC, od wojen na bliskim wschodzie, od polityki międzynarodowej.<br />
---
    <p>Lech Baczyński
autor książki <strong>"Tania jazda samochodem, czyli jak oszczędzić 576 zł rocznie na paliwie"</strong> zobacz: http://www.arystoteles.pl/tjsa.php
<strong>Przeczytaj bezpłatne porady jak wydawać mniej na paliwo:</strong> http://taniajazda.bogactwo.com%3c/p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Jak postępować w przypadku kolizji i wypadku drogowego?

<h2>Jak postępować w przypadku kolizji i wypadku drogowego?</h2>
<p>Autorem artykułu jest Tomasz Galicki</p>
<br />
Kursy na prawo jazdy obejmują również edukację w zakresie zachowania się w razie kolizji, czy wypadku drogowego, jednak często jest tak, że zapominamy o podstawowych zasadach.
<p style="margin-bottom: 0cm;" align="justify">Przecież tego typu sytuacje nie zdarzają się często, to również dodatkowa dawka stresu, można więc o nich zapomnieć. Warto jednak co jakiś czas przypominać o tym, jak postępować.</p>
<p style="margin-bottom: 0cm;" align="justify">Na początku dobrze będzie rozróżnić pojęcie kolizji od wypadku. O tej pierwszej możemy mówić wtedy, gdy uszkodzony został jedynie pojazd, a o wypadku, gdy oprócz pojazdu w zdarzeniu ucierpiały również osoby. Kolizja nie wymaga wzywania policji, natomiast wypadek zawsze. W przypadku kolizji drogowej należy usunąć pojazd z jezdni, jeśli tylko to możliwe, w przeciwnym razie ustaw trójkąt ostrzegawczy w odległości około 50 metrów w terenie zabudowanym i około 100-150, jeśli znajdujesz się na autostradzie albo drodze szybkiego ruchu. Jest to element obowiązkowy, dzięki któremu nadjeżdżające samochody będą wiedziały, że przed nimi ktoś ma problem i będą mogli bez problemu ominąć przeszkodzę. Warto też włączyć światła awaryjne, jeśli tylko są sprawne. Obie strony kolizji drogowej powinny ustalić, kto jest jej sprawcą. Aby nie było problemów z uzyskaniem odszkodowania, trzeba spisać odświadczenie, które będzie zawierało dane sprawcy i poszkodowanego, wraz z numerami polis oraz informacją o tym, jak do zdarzenia doszło. Plusem będzie z pewnością zrobienie zdjęć, które zostaną dołączone do wniosku o odszkodowanie. Jeśli trudno jest ustalić, kto jest sprawcą albo druga strona nie chce podać numeru polisy <a href="https://www.libertydirect.pl/oferta/oc_z_mini_assistance.html" target="_blank">OC</a>, lepiej jest wezwać policję, która problem postara się rozwiązać. Zgłaszanie szkody następuje najczęściej poprzez zatelefonowanie pod numer infolinii ubezpieczyciela albo zgłoszenie przez internet. W ciągu kilku dni powinien skontaktować się z nami rzeczoznawca, który oceni stan szkody i zdecyduje co należy wymienić i co naprawić. To my wybieramy warsztat, który szkodę oceni, dlatego dobrze, jeśli mamy zaufanego mechanika.</p>
<p style="margin-bottom: 0cm;" align="justify">Jeśli w wyniku kolizji ktoś ucierpiał należy niezwłocznie wezwać pogotowie ratunkowe i policję. Pod żadnym pozorem nie należy również przestawiać w jakikolwiek sposób pojazdów. Również w tej sytuacji konieczne będzie ustawienie trójkątów ostrzegawczych w odpowiedniej odległości. W miarę swoich możliwości trzeba również udzielić poszkodowanym pomocy przedmedycznej, zanim pojawi się fachowa pomoc. Pamiętajmy, że udzielenie pierwszej pomocy jest naszym obowiązkiem, jeśli tego nie umiemy zawsze znajdzie się jakiś świadek zdarzenia, który będzie to potrafił.</p>
<p style="margin-bottom: 0cm;" align="justify">W przypadku jakichkolwiek zdarzeń z udziałem pojazdów trzeba przede wszystkim zachować spokój i pamiętać o kilku ważnych kwestiach. Dzięki temu nie będzie mowy o niejasnościach, czy niezadowoleniu, które mogłoby wyniknąć z mało profesjonalnej obsługi ubezpieczyciela.</p>
---
    <p><p>T.G.</p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

wtorek, 16 sierpnia 2011

Kamery samochodowe

<h2>Kamery samochodowe</h2>
<p>Autorem artykułu jest Patryk  German</p>
<br />
Jak obrazują statystyki samochodów w Polsce z roku na rok na naszych  drogach  stale przybywa. Natężenie ruchu, korki a co za tym idzie coraz  częstsze kolizje  drogowe, w których ciężko udowodnić z czyjej winy do  tego doszło.
<p style="text-align: justify;">Monitoring  miejski stał się niebywale popularny w obecnych czasach. Dziś w większych miastach większość  autobusów posiada rejestratory samochodowe, które jak się okazuje są dość  sporych rozmiarów.</p>
<p style="text-align: justify;">W przypadku samochodów osobowych sytuacja wygląda zupełnie  inaczej. Tutaj <a href="http://germano.com.pl/15-rejestratory-samochodowe" target="_blank" title="kamery samochodowe">kamery samochodowe</a> to niewielkich rozmiarów urządzenia cieszące  się coraz większym zainteresowaniem pośród wielu kierowców. Swoich zwolenników  znajdują w gronie kierowców zawodowych, lecz także w firmach posiadających  samochody służbowe.</p>
<p style="text-align: justify;">Te niebywale praktyczne urządzenia umożliwiają pełną  kontrolę danego kierowcy a co za tym idzie pozwalają zweryfikować przebieg  przebytej trasy. Dodatkowo kamery samochodowe tego typu bardzo często wyposażone  są w mikrofon działający podobnie jak <a href="http://germano.com.pl/6-podluchy-gsm" target="_blank" title="podsłuch">podsłuch</a> w kabinie kierowcy, co daje  możliwość zweryfikowania pracownika.</p>
<p style="text-align: justify;">Kolejną grupa osób, dla których oferowany  jest wyżej opisywany produkt są detektywi, którzy za jego sprawą w dyskretny  sposób mogą nagrywać obserwowane obiekty nie wzbudzając przy tym najmniejszych  podejrzeń. Największą popularność rejestratory zdobyły jednak w sektorze  prywatnym.</p>
<p style="text-align: justify;">Dzięki nim najczęściej rozstrzygane są wszelkiego rodzaju kolizje  drogowe, które znacznie ułatwią pracę policji w momencie przybycia na miejsce wypadku, ale i także doskonale rejestrują naszą  przebytą trasę z ciekawych oraz malowniczych zakątków świata podczas wielu wyjazdów urlopowych.</p>
---
    <p><p><strong><a href="http://germano.com.pl/" target="_blank" title="podsłuchy">Podsłuchy</a> Zielona Góra</strong></p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Czarne punkty!!!

<h2>Czarne punkty</h2>
<p>Autorem artykułu jest Ciekawy Temat</p>
<br />
Czarny punkt jest miejscem wyznaczonym na drodze bądź jej odcinku, na  którym dochodzi do wielu wypadków i stłuczek. Na drogach takich jest  duża częstotliwość wypadków, które są niebezpieczne nie tylko dla  kierowców, ale i rowerzystów czy pieszych.
<p>W Polsce od 7 września 1998 roku zaczęto stawiać w miejscach często występujących wypadków specjalne tablice informacyjne, które miały na celu ostrzec kierowców, sprawić, aby zwolnili, a ich jazda była bezpieczniejsza dla użytkowników ruchu drogowego. Tablica miała kolor żółty i duży, czarny krzyż w centralnej części. Na dole znaku znajdowała się informacja o tym, ile osób zginęło w danym miejscu, a ile zostało rannych. <br />Odcinki dróg stawały się w naszym kraju tzw. czarnymi punktami, gdy na 1 km drogi w ciągu trzech ostatnich lat doszło do co najmniej 12 wypadków lub 5 wypadków, które wydarzyły się na długości 1 km w przeciągu ostatniego roku. W sumie stworzono aż 1600 takich punktów na terenie całej Polski. Obecnie Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oraz inne organizacje zajmujące się infrastrukturą wątpią w działanie czarnych punktów. Kierowcy ignorują tablice ostrzegawcze, nie stosują się do nich. Badania wykazały, że wiele osób zamiast zwolnić - przyspiesza, nie licząc się z konsekwencjami - <a href="http://www.hol24.pl/" target="_self" title="holowanie pojazdu">holowanie pojazdu</a> przy ewetualnej stłuczce. Niebezpieczne drogi wydają się być łatwe do pokonania, jednak zbyt duża pewność siebie kierowców prowadzi do nieszczęścia. Często przejezdni przyzwyczajają się do tablicy ostrzegającej i nie zwracają na nią większej uwagi ignorując czyhające na nich niebezpieczeństwo.<br />Dziś nie aktualizuje się czarnych punktów ani nie stawia nowych. Dotychczasowe czarne punkty są stale usuwane. Władze zamiast wydawać pieniądze na tablice informacyjne i oczekiwać na ich zbawienny wpływ na kierowców, wolą zająć się przebudową najniebezpieczniejszych odcinków dróg. To właśnie zły stan nawierzchni ulicznej jest najczęstszą przyczyną śmiertelnych wypadków. W trosce o życie kierowców, prócz przebudowy i remontów dróg, zaczęto także podejmować szereg innych działań, takich tak: wprowadzanie ograniczeń prędkości, barierki i słupki oddzielające pasy ruchu od chodników czy dróg rowerowych, stawianie fotoradarów, mocowanie przy drogach siatek, które zapobiegają nagłemu pojawieniu się zwierząt na jezdni.</p>
---
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Badanie techniczne niestandartowych pojazdów

<h2>Badania techniczne pojazdów „niestandardowych”</h2>
<p>Autorem artykułu jest Ewa  Ożóg</p>
<br />
Jeśli jesteś posiadaczem samochodu zabytkowego lub pojazdu typu SAM ten artykuł adresowany jest właśnie do ciebie. Jeżeli nie, również poświęć kilka chwil na lekturę. Nigdy nie wiadomo, czy w przyszłości ta wiedza ci się nie przyda. Jak więc badać pojazdy „niestandardowe”?
<p><strong>Badania pojazdów typu SAM­</strong><br /><br />Co to znaczy, że dany samochód zaliczany jest do typu SAM? Najprościej rzecz ujmując, taki pojazd zbudowany jest przy wykorzystaniu nadwozia, podwozia lub ramy konstrukcji własnej, do której zaadaptowano z innych pojazdów układ napędowy, kierowniczy, hamulcowy, itp. Badanie techniczne samochodu musi być przeprowadzone na stacjach okręgowych (od września 2009 roku). Poza tym, do 31 grudnia 2015 roku niektóre stacje podstawowe dysponujące odpowiednim poświadczeniem, mogą dokonać takiego badania. Kontrola stanu technicznego pojazdu SAM polega na sprawdzeniu: prawidłowości całej konstrukcji i poprawności montażu, czy samochód spełnia wszystkie warunki techniczne oraz czy części i przedmioty wyposażenia oznaczone są znakami homologacji lub znakiem bezpieczeństwa. Następnie zostaje wykonany numer i tabliczka znamionowa pojazdu na podstawie decyzji starosty o nadaniu numeru nadwozia lub podwozia. Kontrola kończy się wydaniem zaświadczenia o przeprowadzeniu badania i dokumentu identyfikacyjnego.<br /><a href="http://media.artelis.pl/articles/22606/36625/Samochod_cabrio_czarny.JPG" rel="lightbox" target="_blank"><img alt="" style="display: block; margin-left: auto; margin-right: auto;" src="http://media.artelis.pl/articles/22606/36625/.Samochod_cabrio_czarny_250x142.JPG" width="250" height="142" /></a><br /><strong>Badania pojazdów zabytkowych<br /></strong><br />Badanie stanu technicznego samochodu zabytkowego ma charakter bezterminowy. Takie badanie, do końca grudnia 2015, dokonuje <a href="http://www.motobadania.pl/" target="_self" title="stacja kontroli pojazdów">stacja kontroli pojazdów</a>, która posiada do tego odpowiednie poświadczenie. Po kontroli właściciel otrzymuje zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu oraz protokół oceny stanu technicznego z zawartymi ograniczeniami w sposobie użytkowania. Uwaga! Samochody zabytkowe wykorzystywane do zarobkowego transportu drogowego muszą być badane co roku.</p>
---
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Zmiany w prawie jazdy

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Jak za pierwszym razem zdać egzamin na prawo jazdy???

<h2>Jak zdać za pierwszym razem egzamin na prawo jazdy?</h2>
<p>Autorem artykułu jest Michał  Kaszta</p>
<br />
Niedługo przed rozpoczęciem na Auli egzaminacyjnej jest już komplet ludzi, które bardzo chcą dziś zdobyć prawo jazdy. W pomieszczeniu udaje się zwietrzyć gęstą atmosferę i multum stresu. Emocje sięgają zenitu, jednak okazuje się, że niepotrzebnie – tak nie musi być!
<p>Omawiając temat zdawalności egzaminu na prawo jazdy z miejscowymi egzaminatorami zagłębiliśmy się w temat najbardziej obleganej kategorii B.</p>
<p>Większość z egzaminatorów zgadza się z nami, że o zaliczeniu egzaminu najczęściej decyduje umiejętność opanowania stresu. Okazuje się, że wielu z nas egzamin na prawo jazdy obarcza większym stresem aniżeli takie egzaminy jak matura czy obrona pracy dyplomowej. Najczęściej wynika to z braku pewności siebie co wynika z niedostatecznego przygotowania podczas nauki jazdy.</p>
<p>Sam egzamin teoretyczny nie wymaga większego opisu, ponieważ jego oblanie świadczy jedynie o braku przygotowania albo wykuciu pytań na pamięć – nie bierzemy pod uwagę tego, że kiedy w grę wchodzi stres – pamięć zawodzi. Dodatkowo, pytania na egzaminie mogą niezauważalnie różnić się od tych w Internecie – kiedy widzimy, że z pytaniem jest coś nie tak, zaczynamy panikować jeszcze bardziej i popełniamy głupie błędy. Większość z nas jednak przechodzi przez tą część egzaminu bez większego problemu – czas zatem na egzamin praktyczny, a tutaj do powiedzenia jest już więcej.</p>
<p>Przejdźmy zatem do placu manewrowego – egzaminator wywołuje kolejno ludzi z listy i potwierdza zgodność danych z dowodem osobistym. W tym momencie zaczyna się pierwszy etap egzaminu praktycznego – wiedza techniczna, elementarna obsługa pojazdu. Rozpoczyna się od wskazania i ewentualnego opisania zbiorników na płyny eksploatacyjne, następnie przechodzi się do wykazu świateł – tutaj pojawiają się pierwsze kłopoty. Najczęściej zdający z pośpiechu zapomina o sprawdzeniu wszystkich świateł – to, że światła awaryjne działają, nie oznacza jeszcze, że zadziała sam kierunkowskaz. <br />Następny etap jest wbrew pozorom bardzo istotną częścią – porządnie przygotowany pojazd to porządna podstawa do zaliczenia egzaminu. Ustawienie fotela, kierownicy i lusterek – niby proste, lecz wielu kursantów popełniło tu bezsensowne błędy. Często przyszły kierowca ustawia kierownicę w taki sposób, że ma ją właściwie pod brodą – to nie tylko zasadniczy błąd, utrudni to też sprawne poruszanie się autem.</p>
<p>Błędy na początku popełniamy głównie dlatego, że nasze myśli wybiegają już na łuk. Niby proste, a okazji do błędu jest mnóstwo – jazda od początku do końca musi być płynna, a zaparkowanie na kopercie precyzyjne. Udało się? Teraz na wstecznym … <br />Szkoły jazdy praktykują naukę wykonywania tego manewru metodą obliczania pachołków – nie ma nic gorszego. W życiu nikt nam nie postawi pachołków do przeliczania. Poza tym, co jeżeli na egzaminie pachołki będą lekko przesunięte przez uprzedniego zdającego? Wystawiamy się na oblanie w najgorszy możliwy sposób – mniemając, że wszystko jest ok. <br />Po wykonaniu łuku już tylko ruszanie z ręcznego i na miasto. Błędy popełniane na mieście to temat rzeka, nawet przez sprawnych kierowców. Można by powiedzieć o najczęstszych lub najgłupszych przypadkach, choć wszystkie skutkują jednym – oblaniem egzaminu.</p>
<p>Egzamin na mieście składa się z kilku zadań, takich jak parkowanie, zawracanie czy ruch na skrzyżowaniu. Prawda jest taka, że zdający najczęściej nie mają odpowiedniej koordynacji ruchów, przez co rodzą się błędy. Elementarne manewry zabierają więcej czasu niż powinny, a stres jest potęgowany z wszelką sekundą. <br />Tak właśnie wygląda typowy egzamin – niestety, żeby zaprezentować wszelkie prawdopodobne błędy i rodzaje ich unikania musielibyśmy napisać kilkutomową encyklopedię. W praktyce ważne jest, żeby opanować stres i skupić się na tym co potrafimy. O reszcie będziemy zastanawiać się w przyszłości, np. czy wybrałem zadowalającą szkołę jazdy?</p>
---
    <p><p><strong>Zapraszam:</strong></p>
<p><a href="http://www.oskidea.pl/egzamin-na-prawo-jazdy-rybnik" target="_blank" title="nauka jazdy rybnik">Nauka jazdy Rybnik</a><br /><a href="http://www.oskidea.pl/" target="_blank" title="prawo jazdy rybnik">Prawo jazdy Rybnik</a><strong><br /></strong></p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Co zrobić gdy przegrzejemy silnik.

<h2>Co robić gdy "zagotuje" się silnik?</h2>
<p>Autorem artykułu jest Hubert  Pieszak</p>
<br />
Przegrzanie jednostki napędowej może skutkować przepaleniem uszczelki pod głowicą. Od naszej reakcji zależy, czy unikniemy poważnych usterek. Co więc robić?
<p>Jeśli podczas jazdy nagle zaczną się wydobywać spod maski kłęby pary, nie wróży to nic dobrego. Kontynuowanie jazdy z przegrzanym silnikiem byłoby dla niego zabójcze. Należy natychmiast zjechać na pobocze i zgasić samochód.</p>
<p style="text-align: justify;">Objawów przegrzania silnika nie da się nie zauważyć. Pierwszym z nich jest temperatura powyżej 90 stopni, która ciągle rośnie. Drugi objaw to wspomniane wyżej obłoki pary. Wraz z temperaturą cieczy chłodzącej rośnie również jej ciśnienie. Aby wewnątrz układu nie doszło do eksplozji, gorąca para po osiągnięciu ciśnienia ok. 1,5 bara i temperatury ok. 130 stopni Celsjusza ulatnia się przez specjalny zawór w pokrywie zbiorniczka wyrównawczego. Nie wolno wtedy odkręcać pokrywy, gdyż para jest bardzo gorąca.</p>
<p style="text-align: justify;">W międzyczasie należy poszukać przyczyny awarii. Na początek pod lupę trzeba wziąć wentylator chłodnicy. Powinien się włączyć, gdy temperatura cieczy chłodzącej osiągnie ok. 100 stopni. Jego awaria jest częstą przyczyną przegrzania silnika. Drugą z częstych przyczyn jest tzw. zawieszenie się termostatu. Najdotkliwsza w skutkach może być awaria pompy wody. Zatarcie jej łożysk często powoduje zerwanie paska rozrządu.</p>
<p style="text-align: justify;">Kiedy płyn się ochłodzi, można już uzupełnić jego ubytek. Doraźnie na wzrost temperatury pomoże włączenie ogrzewania. Wtedy odprowadzimy z silnika trochę ciepła. Jednak nie ominie nas wizyta u mechanika.  Nie zapominajmy o regularnym sprawdzaniu poziomu płynu chłodniczego w zbiorniczku. Zajmie to tylko chwilę, a może oszczędzić wielu kłopotów.</p>
---
    <p><p>Hubert Pieszak</p>
<p>Jeśli artykuł Ci się podoba, proszę dodaj komentarz w blogu:</p>
<p>http://worldofbeautywoman.blogspot.com/</p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Skutery-pojazdy dla biednych czy rozsądnych.

<h2>Skutery - pojazdy dla biednych czy rozsądnych?</h2>
<p>Autorem artykułu jest Mr.X</p>
<br />
Skutery są obecne na rynku już dość długo - zdążyły więc zyskać sobie zarówno zagorzałych zwolenników jak i przeciwników. Co ciekawe obie grupy opowiadających się za i przeciw systematycznie rosną... Dla kogo skuter będzie więc dobrym wyborem, a dla kogo chybionym zakupem?
<p><strong>Zalety skuterów</strong><br />Można powiedzieć, że skutery są odpowiedzią na potrzebę rynku. Zakorkowane centra miast, rosnące ceny benzyny i koszty utrzymania samochodów, brak miejsc parkingowych - te wszystkie czynniki spowodowały, że skuter po prostu musiał powstać.<br />Oczywiście alternatywnie mamy też droższe motocykle i tańsze rowery. Te pierwsze są jednak wykorzystywane głównie przez zapaleńców, a ich możliwości nie są wykorzystywane w centrach miejskich, gdzie po prostu nie ma jak się rozpędzić. <br />Rowery mają swoją grupę odbiorców - na pewno są ciekawym rozwiązaniem, ale nie każdy ma warunki fizyczne do pokonywania znaczniejszych odległości, zwłaszcza przy ograniczonym czasie. Do tego nie ukrywajmy - rower potrafi zmęczyć, a to w przypadku np. dojazdu do pracy może być bardzo niepożądane. <br />Skutery sprawdzą się więc wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z częstymi korkami, i problemami z parkowaniem - jasno z tego wynika, że sprawdzą się na pewno w dużych miastach przy poruszaniu się na małych i średnich dystansach. <br /><br /><br /><strong>Skutery mają też wady!</strong><br /><br />Niestety, ale bezkrytyczne uwielbienie skuterów może się dla niektórych źle skończyć gdy w praktyce postanowią się na nie przesiąść z samochodów. <br />Podstawowym problemem są zmienne warunki pogodowe - deszcz, zimno, albo odwrotnie - nieznośny gorąc jest dużo mniej przyjazdy na dla posiadacza skutera niż samochodu. Przed warunkami zewnętrznymi chorni nas przecież tylko odzież zewnętrzna...<br />Do tego dochodzi też problem wypadków - oczywiście skuter nie rozpędza się do takich prędkości jak samochód, ale ewentualna kolizja może mieć dużo poważniejsze konsekwencje - znów z braku dodatkowej osłony. <br />Nie da się też ukryć, że poważnemu biznesmenowi na skuterze do pracy przyjechać po prostu nie wypada ;) A nawet gdyby chciał łamać utarte schematy, w przypadku niepogody jego strój może stać się mało reprezentatywny... <br />Uwagi nie powinien też umknąć problem ładowności - albo raczej jej braku. O ile w samochodzie spokojnie zmieścimy nawet duże rodzinne zakupy (w przypadku większych samochodów mogą one też posłużyć za transporter dla większych sprzętów - np. zakupione w sklepach sprzęty AGD). Skuter pozwoli nam natomiast zabrać to co jesteśmy w stanie zmieścić w plecaku (który będziemy mieć na plecach). Lepsze modele będą posiadać też małe bagażniki - ale nie czarujmy się - ani piec kominkowy, ani nawet tygodniowe zakupy nie mają prawa tam się zmieścić. Dlatego też skutera nie można traktować jako pojazdu transportowego.<br /><br /><br /><strong>Kupować czy nie?</strong><br /><br />Zależnie od Twoich oczekiwań i doświadczeń w poruszaniu sie samochodem skuter może być złotym środkiem na komunikacyjne problemy, albo też zupełnie nietrafionym zakupem, którego szybko się pozbędziesz. <br />Samodzielnie musisz przeanalizować swoje indywidualne potrzeby - nie ma się co sugerować opiniami znajomych - mogą oni mieć zupełnie inne potrzeby i stąd też inne zdanie.<br />Idealnie byłoby mieć i skuter i samochód - to jednak rozwiązanie dla zamożniejszych i nie likwiduje problemu kosztów utrzymania samochodu. Jeśli jednak samochód już mamy i przeszkadzają nam korki - naprawdę warto wypróbować w boju skuter.<br /><br />Szerokiej drogi!</p>
---
    <p><p>Skuter Man</p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Krótko o CNG czyli troche inny LPG.

<h2>Krótka historia CNG czyli trochę inny LPG</h2>
<p>Autorem artykułu jest Aleksander Sowa</p>
<br />
Mój pierwszy samochód miał instalację gazową. Drugi też ją miał. Jako kierowca oraz miłośnik motoryzacji byłem zainteresowany oczywiście tym jak instalacja działa. Oczywiście wiedziałem, że LPG to nie to samo co CNG.
<p style="text-align: justify;">Okazało się, że tak naprawdę na rynku księgarskim jest tylko jedna pozycja na ten temat. Ale podczas licznych podroży po tzw. Europie Zachodniej spotkałem się z gazem CNG, który w Polsce był właściwie nieznany i nieznane są także publikacje na ten temat.<br /><br /><strong>Erdgaz, Metan, Gaz Ziemny, CNG</strong> czyli Compressed Natural Gas (ang. sprężony gaz ziemny) znany także jako gaz błotny lub gaz kopalniany. Zastosowany jak paliwo do pojazdów w latach 30 – tych poprzedniego wieku, czyli mniej więcej równolegle do zastosowania LPG. Wykorzystywano go m.in. we Włoszech, Wielkiej Brytanii, Czechach i w Rosji. W Polsce już  latach 50 tych istniało (i jeździło) prawie 2 tys. samochodów napędzanych  na gaz CNG  – były to głównie pojazdy służb technicznych. <br /><br /><strong>Sprężony gaz ziemny</strong> ma  najdłuższą tradycję stosowania w południowej Polsce gdzie w latach po II wojnie światowej – w latach pięćdziesiątych wybudowano kilka stacji sprężania gazu ziemnego do napędu pojazdów samochodowych m. in. Rzeszów, Tarnów, Mysłowice i Krosno. Stacje były wyposażone w urządzenia francuskie Lischar oraz czeskie Skoda. W latach sześćdziesiątych oraz siedemdziesiątych stacje z gazem CNG znikły z Polskiego krajobrazu. Wpłynął na to zapewne niski poziom dostępnych ówcześnie rozwiązań technologicznych a przede wszystkim brak odpowiednich zbiorników.  <br /><br />Gaz <strong>CNG</strong> powrócił w Polsce do łask w dobie lat 80 tych. Przemysłowy Instytut Motoryzacji w Warszawie, przy współpracy Politechniki Krakowskiej i Politechniki Śląskiej w Gliwicach rozpoczął realizację specjalnego rządowego programu wykorzystania gazu ziemnego do napędów samochodowych czego efektem było zainteresowanie Sanockiego Zakład Górnictwa Nafty i Gazu.<br /><br />W 1988 roku uruchomiona została pierwsza stacja tankowania samochodów gazem ziemnym w Kopalni Gazu Ziemnego Przemyśl – Zachód. Żuki A-11B wyposażone w armaturę zasilającą dostarczoną przez PIMOT były pierwszymi samochodami w tym czasie zasilanymi CNG. Rok później na terenie tej samej kopali zbudowano drugą instalację tankowania samochodów, która zasilała kilkanaście pojazdów należących do lokalnej firmy transportowej. W tym czasie Rzeszowski MZK wyraził zainteresowanie tym paliwem.  Początkowo w kilku używanych  autobusach Jelcz, następnie w nowych. W sumie było ich kilkanaście. W pozostałych rejonach kraju było o wiele gorzej. Sześć autobusów było w Krakowie i kilka w Warszawie.<br /><br />Oto krótka historia <strong>CNG</strong> w Polsce, a na świecie? Podobnie,  z tą różnicą, że kiedy w Polsce w latach 70 tych już o CNG było cicho to na świecie zaczęło się robić głośno: w czasie kryzysu energetycznego rozpoczął się prawdziwy rozwój techniki <strong>CNG</strong>.  To dlatego jesteśmy teraz dużo daleko za Rosją czy Niemcami i mamy tak słabą sieć stacji tankowania.</p>
<p style="text-align: justify;">Zobacz:  <strong><a href="http://www.wydawca.net/instalacje-gazowe.htm" target="_blank">Samochodowe instalacje zasilania gazem</a></strong></p>
---
    <p><p><strong>Aleksander Sowa </strong></p>
<p><strong> <a href="http://www.wydawca.net/strony/gaz_opis.htm" target="_blank">www.wydawca.net</a></strong></p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

niedziela, 14 sierpnia 2011

Poznaj najbardziej niezawodne samochody

<h2>Poznaj najbardziej niezawodne samochody</h2>
<p>Autorem artykułu jest Pati</p>
<br />
Znane są już wyniki badań na temat najmniej awaryjnych aut, prowadzonych przez dwa najbardziej znane zespoły specjalistów. Opublikowano raport niezawdodności ADAC 2010 oraz Raport DEKRA 2010. Oba zestawienia nieco różnią się od siebie, niemniej jednak warto przyjrzeć się rezultatom dwuletniej pracy fachowców.
<p>Ranking niezawodności ADAC to jeden z ważniejszych bilansów na rynku niemieckim. Raport dotyczy bezawaryjności pojazdów zarejestrowanych i użytkowanych na terenie Niemiec. Głównym kryterium, jakie jest brane pod uwagę podczas tworzenia zestawienia są zgłoszenia do serwisu ADAC od kierowców, właścicieli pojazdów, które uległy awarii podczas podróży. Między innymi sprawdzano stan techniczny samochodu, zastosowane w nim podzespoły, stan, pochodzenie i jakość <a href="http://webautoservice.pl/" target="_blank" title="układu wydechowego">układu wydechowego</a>. Badano także emisję spalin oraz sprawdzano czy katalizator jest odpowiednio zamontowany i spełnia normy Unii Europejskiej. W tegorocznym bilansie uwzględniono około 500 000 z ponad 4, 25 mln przypadków z 2010 roku. Badaniem objęto samochody mające do sześciu lat. Warunkiem była ich niezmieniona w formie produkcja - co najmniej przez 3 lata. Liczba rejestracji samochodów objętych raportem musi wynosić przynajmniej 10 tysięcy egzemplarzy rocznie.</p>
<p>Na początek, na wyróżnienie zasługuje fakt, iż eksperci z Automobilklubu ADAC uznali, że modele produkowane w tyskiej fabryce Fiat Auto Poland powinny znaleźć się w ścisłej czołówce rankingu niezawodności w kategorii samochodów klasy mini. Otóż w rankingu ADAC 2010, Fiat 500 znalazł się na drugiej pozycji, z kolei Fiat Panda zajął - równie wysokie - czwarte miejsce. W tym samym rankingu Fiat Punto (rejestrowany w 2010 roku) dostał opinię najwyższego stopnia rekomendacji niezawodności ADAC. Polska marka od lat cieszy się dobrą oceną i zajmuje wysokie pozycje w tego rodzaju rankingach. W 2008 roku Fiat Panda zajął pierwsze miejsce w segmancie A i B. </p>
<p>Według rankingu niezawodności ADAC 2010 dla samochodów segmentu mini najbardziej bezawaryjnym samochodem jest Toyota Aygo. W czołówce, poza zwycięską Toyotą i polskim Fiatem, znalazł się Peugeot 107. Pierwszą piątkę zamyka Renault Twingo. Następnie kolejno uplasowały się takie modele jak: Citroen C1, Hyundai i10, Volkswagen Fox, Citroen C2, Ford Ka, Kia Picanto, Smart Fortwo oraz Chevrolet Matiz. </p>
<p>Z kolei raport awaryjności DEKRA 2010 stworzony został na podstawie wyników badań ponad 15 milionów samochodów w okresie od października 2007 do września 2009. Awarie samochodów, stwierdzone podczas badań, nie były grupowane według wieku aut, lecz w oparciu o ich rzeczywisty przebieg. W ten sposób powstały trzy segmenty przebiegu: od 0 do 50 tys.km, od 50 do 100 tys. km i powyżej 100 tys. km. Dzięki temu można uniknąć nie odpowiadających rzeczywistości zestawień samochodów o bardzo różnym przbiegu. Dodatkowo, wzięto pod uwagę tylko te rodzaje awarii, które oddają rzeczywistą jakość techniczną pojazdów, między innymi stan tłumików samochodowych i <a href="http://webautoservice.pl/katalizator.html" target="_blank" title="katalizatorów">katalizatorów</a>, a nie które są konsekwnencją braku dbałości o samochód. </p>
<p>W tegorocznym rankingu DEKRA na pierwszy miejscu uplasował się Opel Corsa D. Bardzo dużo, bo aż 97, 3 % przebadanych egzemplarzy nie miało żadnej usterki. Drugą pozycję zajęła najnowsza generacja Audi A4 (97%). Z kolei ścisłą czołówkę zamyka Mercedes klasa C trzeciej generacji (95,6%). W pierwszej piątce najmniej awaryjnych modeli znalazły się również Smart Fortwo drugiej generacji (95,3%) oraz Mazda MX-5 (94,7%). Natomiast w najgorszej piącte znalazły się Fiat Seicento (tylko w 44, 6% przebadanych egemplarzy nie wykryto żadnej usterki), Ford Ka (46,4%), Fiat Barchetta (48%) i Fiat Multipla (50,1%), a także Renault Twingo (50,2 %).  </p>
<p>Najwięcej usterek wykryto w samochodach z kategorii mini, czyli samochody małe (udział 30, 6%). Jest wyraźna różnica między nimi a, na przykład vanami (26,3%), samochodami terenowymi (25,9%), samochodami kompaktowymi (24,9%) i klasą średnią (24,3%). Jeżeli chodzi o samochody sportowe, kabriolety, to co około piąty (21,4%) wykazywał typowe ustarki dla danego rodzaju pojazdu używanego. Cały raport jest do wglądu, zawiera obszerne i szczegółowe zestawienie wyników dla różnych typów samochodów.</p>
<p>Rzeczoznawcy DEKRA oraz specjaliści ADAC zalecają montaż sprawdzownych części, pochodzących z bezpośredniej dystrybucji. Rekomendują zakup części samochodowych, np tłumików samochodowych, katalizatorów, w sklepach, które posiadają certyfikaty TUV, ISO, CE, CERTIFIED SELLER. Podzespoły powinny być homologowane, przebadane pod względem jakości. DEKRA i ADAC zalecają kierowcom okresowe badanie aut, dokonywanie przeglądów, serwisowanie, sprawdzanie stanu poszczególnych jego części. Są to czynniki, które także mają duży wpływ na to, jak długo pojazd będzie nam służył. Brak dbałości o samochód może skutkować zwiększoną awaryjnością auta. </p>
---
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Nawigacja w aucie za i przeciw

<h2>Nawigacja GPS – za i przeciw</h2>
<p>Autorem artykułu jest M.B.</p>
<br />
Wakacje to czas wyjazdów w różne zakątki Polski, czy też za granicę. Czasem decydujemy się na wyjazd nad morze, czy jezioro w znane już nam miejsce, a więc nawigowanie nie ma dla nas większego znaczenia – dobrze znamy trasę, którą będziemy przemierzać.
<p style="text-align: justify;">Są jednak i takie miejsca, które odwiedzamy po raz pierwszy i naprawdę nie ma znaczenia, czy miejsce naszego wypoczynku znajduje się w kraju, czy też nie przywiązujemy do tego wagi i wybieramy na przykład <strong>Słoneczny Brzeg w Bułgarii</strong>. W związku z wyjazdem pojawia się problem -  zdecydować się na nowoczesne rozwiązania i skorzystać z pomocy <strong>nawigacji GPS</strong>, czy może lepiej, jeśli posłużymy się tradycyjnym <strong>atlasem samochodowym</strong>? Postaram się przybliżyć wady i zalety tej pierwszej formy.</p>
<p style="text-align: justify;"><strong>Nawigacja GPS</strong> nie sprawia już dziś, że reagujemy na nią z niepohamowanym entuzjazmem. Nikogo nie dziwi już,  że w ten mechanizm wyposażone są nie tylko dedykowane urządzenia, ale również telefony komórkowe, smartphony. Często też jest ona już <strong>wbudowana w komputer pokładowy</strong> i z jego poziomu się ją obsługuje. Zaleta nawigacji GPS jest z pewnością fakt, iż zaprowadzi nas po nitce do kłębka, a miły głos dobiegający z głośnika urządzenia odpowiednio wcześnie zasygnalizuje kiedy musimy skręcić, a kiedy zwolnić. Najdroższe wersje urządzeń oprócz tych funkcji potrafią <strong>przekazać odwzorowanie powierzchni w 3D</strong>, czy też oszacować natężenie ruchu na danym odcinku. Musimy jednak pamiętać, że <strong>nawigacja GPS ma też swoje wady</strong>. Jedną z nich jest z pewnością fakt, iż jeśli nie zaktualizujemy map, mogą nas spotkać niemiłe niespodzianki – <strong>objazdy, remonty</strong>, a niektórych, świeżo wybudowanych dróg może jeszcze nie być na mapach. Dodatkowo wśród licznych opcji możemy wybrać <strong>najszybszą, najkrótszą</strong>, czy też <strong>najbardziej ekonomiczną</strong>. Wybór oznacza wyznaczenie konkretnej trasy, niekoniecznie drogami krajowymi, a bardzo często gminnymi, czy wręcz wiejskimi. Czasem też nawigacja może wyprowadzić nas w <strong>szczere pole</strong>, przez co wpadamy w panikę. Nawigacja GPS sprawia również,  że kierowcy stają się wręcz <strong>wygodniccy</strong>. Nie zwracają uwagi na znaki, nie sugerują się oznaczeniami, czy też tym, co podpowiadają <a href="http://www.bestmap.pl/atlasy,47,0.html" target="_blank">atlasy</a><strong> </strong>tradycyjne, tylko ślepo wierzą w to, co mówi elektroniczne urządzenie. W przypadku, gdy odmawia ono posłuszeństwa nie są w stanie odnaleźć się nawet w okolicy, która jest dla nich doskonale znana i dopiero po jakimś czasie orientują się w terenie.</p>
<p style="text-align: justify;">Jak widać <strong>nawigacja GPS</strong> ma zarówno wiele „za”, jak i „przeciw” i jak do wszystkiego najlepiej podchodzić do niej z rezerwą. Nie może przecież dojść do sytuacji, w której to technologia zupełnie nami zawładnie i podejmuje za nas decyzje w każdej dziedzinie życia. Dlatego dobrze jest ją mieć, szczególnie, jeśli nie znamy zbyt dobrze drogi, którą będziemy przymierzać, jednak dobrze, w razie wątpliwości, posiłkować się <a href="http://www.bestmap.pl/mapy,887,0.html" target="_blank">mapą</a>.</p>
---
    <p><p>M.B.</p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

sobota, 13 sierpnia 2011

Sprowdzenie samochodu z zagranicy.

<h2>Sprowadzenie samochodu z zagranicy</h2>
<p>Autorem artykułu jest Bartosz Dolinkiewicz</p>
<br />
Wszystko na czym trzeba się skupić aby sprowadzić auto z zagranicy do Polski oraz co trzeba zrobić aby takim samochodem swobodnie jeździć po kraju.
<strong>1. Zachodni kraj</strong><br />Samochody można ściągać praktycznie ze wszystkich zakamarków <a href="http://www.ezhome.eu%22%3eunii/ Europejskiej</a> jak też z USA lub innych krajów - jeżeli się to opłaca. Najczęściej po auta jeździ się do Niemiec. Choć ostatnio modne są również Włochy, Holandia, Belgia, czy Francja. Niemcy są najbliżej, więc koszt transportu jest najmniejszy. Sprowadzając samochód z Włoch, trzeba liczyć się z dość dużymi kosztami paliwa, czasem i płatnymi autostradami.<br />Auta z bezpośrednio kupowane po zachodniej granicy przeważnie nie są "usprawniane" czy "odmładzane". Tam raczej nikt nie będzie się bawić w cofanie licznika, klepanie, czy składanie jednego z dwóch. Kupując furę w Polsce nie można być pewnym niczego - nawet wpisów w książce serwisowej.<br /><br /><strong>2. Zaufany przyjaciel-doradca</strong><br />Wybierając się na zachód najlepiej zabrać ze sobą osobę znającą się na samochodach; oczywiście jeżeli sami nie mamy zielonego pojęcia o mechanice pojazdowej jak też o poszczególnych modelach aut lub nie czujemy się w tej dziedzinie pewni.<br />Osoba towarzysząca, która jedzie z nami pomóc nam dokonać właściwego wyboru będzie zawsze sceptycznie nastawiona do jakichkolwiek "okazji" -  w końcu to nie ona kupuje auto. Zresztą przyda Ci się nieco realizmu, jak ujrzysz te wszystkie auta i wszystkie w super cenie<a href="http://www.sklepabc.com.pl%22%3e,%3c/a> na wielkim placu targowym. Nie napalaj się - zdaj się na Twego towarzysza-mechanika-weryfikatora, który podpowie które auto można brać pod uwagę a od którego warto trzymać się z daleka.<br /> <br /><strong>3. Czas i wymiana waluty</strong><br />Jadąc po samochód musisz uzbroić się w dość sporo czasu i cierpliwości. Granica niemiecka jest najbliżej Polski a i tak trzeba przeznaczyć min. pół dnia na "zwiedzanie" placów targowych w Berlinie. Warto też być w miarę wcześnie rano, kiedy place się otwierają - wtedy mamy większe szanse na zdobycie czegoś atrakcyjnego zanim ktoś nie wykupi nam tego sprzed nosa.<br />Warto też się zastanowić, czy jadąc zagranicę nastawiamy się na kupienie samochodu, czy jedynie obejrzenie i ew. zaklepanie. Wszystko chodzi o kurs i wymianę PLN na inną walutę. Co będzie jak nie kupisz samochodu i z powrotem przywieziesz obcą walutę a spodoba Ci się jakiś pojazd w kraju (np. w internecie)?<br /> <br /><strong>4. Rozeznanie</strong><br />Chodząc po placu z samochodami postaraj się typować auta, które najlepiej Ci się spodobały. Nie kupuj ich od razu. Spokojnie zobacz wszystkie wystawione pozycje przez wszystkich sprzedających - być może ktoś ma lepszą ofertę. Jak już zapoznasz się z poszczególnymi modelami, ich cenami i wyposażeniem, wytypuj te, które najbardziej Tobie odpowiadają.<br /><br /><strong>5. Sprawdzanie poszczególnych modeli aut</strong><br />Następnym krokiem będzie konkretne przetestowanie poszczególnych samochodów. Wiele nowszych aut posiada tzw. autotesty - czyli komputer pokładowy sam pokazuje co jest nie tak. Mimo to powinieneś sam posprawdzać działanie wszystkich świateł, opon, lakieru, karoserii, czujników (cofania, ciśnienia w oponach), oraz silnika. I tu przyda Ci się towarzysz-mechanik.<br /><br /><strong>6. Wybór</strong><br />Po pewnym czasie ze wszystkich Twoich wytypowanych aut zostanie kilka a może tylko parę lub ... żaden. Teraz wszystko zależy od Ciebie. Prawdopodobnie będą to różne marki, z różnym wyposażeniem ale w podobnej cenie.<br /><br /><strong>7. Targowanie</strong><br />Pamiętaj, że o wszystko można się targować. Szczególnie jak się kupuje auto od człowieka pochodzenia arabskiego. Nieraz jest to 50 EUR a nieraz kilkaset. Nawet jak jesteś zdecydowany wydać tyle, ile sprzedawca żąda, to opuszczenie ceny może zwrócić Ci koszty przejazdu.<br /><br /><strong>8. Ostateczne sprawdzenie auta + dokumentów</strong><br />Jak będziesz już prawie zdecydowany, to najwyższy czas na jazdę próbną. Bez tego nawet nie bierz samochodu!! Podczas krótkiej przejażdżki wyjdą na jaw wszystkie niedociągnięcia lub niedopowiedzenia ze strony sprzedawcy.<br />Staraj się kupować samochód wraz z kompletem dokumentów jak i kluczyków. W Niemczech karta pojazdu nazywa się "Brief" - duży i mały. Są tam wszystkie dane dot. samochodu i najlepiej też porównać je z wypisanymi danymi przez sprzedawcę. Może zdarzyć się np. że na kartce z informacjami o sprzedaży czy na szybie samochodu jest wypisana pojemność 2000 ccm a w brief'ie widnieje 2.200 ccm. A to już wyższa stawka akcyzy!!<br /> <br /><strong>9. Tablice + ubezpieczenie lub laweta</strong><br />Jeżeli kupujesz sprawny samochód, to możesz wrócić nim od razu do Polski. Przyjazd na czterech kołach jest na pewno mniej kosztowniejszy od lawety i bardziej komfortowy. Do tego trzeba wykupić ubezpieczenie i tablice rejestracyjne. Wszystko razem kosztuje 70 EUR i ważne jet przez 5 dni. Można wykupić dłuższe ubezpieczenie aby móc poruszać się samochodem po kraju ale nie jest to zbyt opłacalna inwestycja. Najlepiej dać 20 EUR sprzedawcy i być zwolnionym z tych formalności - niech sprzedawca lata po niemieckim urzędzie i załatwi nam ubezpieczenie oraz nowe tablice - tak jest wygodniej. Oczywiście można samemu bawić się w to wszystko - kosztować nas to będzie jakieś dodatkowe 2-3 godziny.<br /><br /><strong>10. Procedura rejestracji samochodu w Polsce</strong><br />Wpierw trzeba udać się do tłumacza przysięgłego, który przetłumaczy dla nas umowę kupna-sprzedaży oraz oryginalne dokumenty samochodu (dowód rejestracyjny, karta pojazdu). Najlepiej znaleźć biuro tłumacza nieopodal agencji celnej, ponieważ tłumacz może już za nas złożyć dokumenty dot. akcyzy (AKC-U). Na tą czynność ma się 5 dni od daty zakupu pojazdu. Za samo tłumaczenie należy liczyć około 100 zł. Obeznany z przepisami i życzliwy tłumacz przygotuje również Tobie odpowiednie druczki do opłacenia akcyzy i opłaty skarbowej na rzecz UM, jak też do US VAT-24.<br /><br />Na wydanie dokumentu potwierdzającego zapłatę akcyzy czeka się kilka dni (do tygodnia). Sama deklaracja jest kartką papieru z wypisanymi danymi Twojego samochodu (marka, typ, model, rocznik, VIN itd.) z milionem kolorowych pieczątek i podpisów urzędników celnych.<br /><br />Oczywiście Urząd Celny nie wyda żadnych dokumentów, jeżeli nie przyniesiesz potwierdzenia opłacenia akcyzy oraz zapłaty opłaty skarbowej na rzecz miasta za ... wydanie dokumentu opłacenia akcyzy. Koszt akcyzy uzależniony jest od 2 rzeczy: pojemności silnika oraz ceny z umowy sprzedaży lub f-ry.<br />Aktualnie obowiązującą dwie stawki akcyzy na samochody sprowadzane z zagranicy:<br />- 3.1% dla pojazdów z silnikiem o pojemności do 2000 ccm<br />- 13.5% dla pojazdów z silnikiem o pojemności powyżej 2000 ccm.<br />Oznacza to, że Urząd Celny naliczy stawkę akcyzy dla samochodu o pojemności do 2 litrów 3,1% z kwoty, którą się zapłaciło za auto lub 13,5% od ceny za pojazd z silnikiem powyżej 2.0<br /><br />Zapłatę akcyzy oraz opłatę skarbową (17 zł) można zrobić na poczcie bądź w banku.<br /><br />Następnie trzeba udać się do Stacji Kontroli Pojazdów na tzw. zerowy przegląd techniczny. Z badania pojazdu otrzymujemy dwa dokumenty: Dokument Identyfikacyjny Pojazdu i zaświadczenie o przeprowadzonym badaniu technicznym pojazdu. Koszt 169 zł.<br /><br />Z dokumentami z Urzędu Celnego kierujemy się do Urzędu Skarbowego aby uzyskać zwolnienie z opłaty podatku VAT. Wpłacamy 160 zł, składamy formularz VAT-24, wszystkie tłumaczenia i dokumenty dot. pojazdu. Na wydanie dokumentu zwolnienia z podatku VAT (formularz VAT-25) czeka się do 14 dni.<br />Po otrzymaniu VAT-25 zalecam dokładne sprawdzenie wszystkich danych, a w szczególności nr VIN. Każda pomyłka będzie oznaczać dużo zmarnowanego czasu na jej odkręcenie; więc wszystkie dokumenty z każdego urzędu należy jeszcze raz dokładnie przejrzeć i porównać z oryginalnymi danymi (karta pojazdu, nasze dane osobowe itp.) jeszcze na miejscu w danym urzędzie i natychmiast zgłosić jakiekolwiek pomyłki.<br /><br />Jeżeli nie wpisałeś w umowie kupna-sprzedaży innej osoby, która będzie właścicielem samochodu (np. Twoja dziewczyna, żona), możesz pobrać w US umowę darowizny. Aby uniknąć podatku (głównie gdy obdarowana osoba jest dla Ciebie obca), wpisujesz w umowie darowizny, że darujesz nie pół samochodu lecz udział np. 1/20 auta. Jeżeli ta 20-sta część nie przekracza kwoty wolnej od podatku, to obdarowany jest automatycznie zwolniony z płacenia podatku i zgłaszania tego w US. Po co to wszystko? Aby Wydział Komunikacji wpisał tę osobę do dowodu rejestracyjnego jako współwłaściciela. Po co z kolei to? Aby od tej chwili uczestniczyć "w stażu" do wszystkich zniżek OC, AC. Skomplikowane ale się opłaca; zwłaszcza, gdy żona będzie chciała kupić sobie własny samochód.<br /><br />Kolejne kroki kierujemy do Wydziału Komunikacji w celu zarejestrowania auta. Zabieramy ze sobą wszystkie dokumenty dot. zakupu samochodu, przeglądu technicznego, dokumenty z Urzędu Celnego oraz z Urzędu Skarbowego, umowę darowizny (jeżeli występuje). Na miejscu uiszczamy opłatę recyclingową, na konto Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (65 1130 1062 0000 0109 9520 0014), w kwocie 500 zł. Dopiero teraz urzędnik może zarejestrować nasz samochód. Do kosztów należy również doliczyć opłatę za wydanie dowodu rejestracyjnego i tablic 240 zł.<br />Z wydziału Komunikacji dostajemy miękki dowód rejestracyjny. Musimy teraz czekać około 1 miesiąca na wyrobienie twardego dowodu - karty pojazdu. Stan postępu prac nad naszym nowym i ostatecznym dowodem możemy sprawdzać na stronie http://www.cpdpub.pwpw.pl/ wpisując swój nowy nr rejestracji.<br />Do odbioru twardego dowodu rejestracyjnego potrzebny będzie miękki dowód, nasz dowód osobisty, potwierdzenie opłaty OC w oryginale.<br /><br />Zaraz po zarejestrowaniu samochodu należy go ubezpieczyć od odpowiedzialności cywilnej OC. Zarejestrowany pojazd nie może pozostawać bez ważnej polisy OC. Polecam serwisy internetowe, w których wykupienie ubezpieczeń OC i AC może być tańsze nawet o 35%.<br /><br /><strong>11. Ile kosztuje sprowadzenie samochodu z innego kraju?</strong><br />- koszt paliwa "do" i "z" miejsca zakupu<br />- cena auta w przeliczeniu na PLN<br />- wykupienie ubezpieczenia na przejazd lub koszt lawety<br />- tłumaczenia dokumentów 100 zł<br />- akcyza 3,1% lub 13,5% od ceny po kursie PLN<br />- opłata skarbowa 17 zł<br />- przegląd techniczny 169 zł<br />- zwolnienie z VAT 160 zł<br />- opłata recyclingowa 500 zł<br />- koszt tablic rejestracyjnych 240 zł
---
    <p>auto, samochód, ściąganie aut, import samochodów</p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>